Wielka płyta wciąż trzyma się mocno na polskim rynku mieszkaniowym. Jeszcze kilka lat temu wieszczono jej rychłą śmierć, powołując się na rzekomy zły stan techniczny PRL-owskich bloków. Badania przeprowadzone przez Instytut Techniki Budowlanej zaprzeczyły jednak tym pogłoskom, a mieszkania w blokach z wielkiej płyty wciąż cieszą się dużą popularnością wśród nabywców.
Wielka płyta nadal się sprzedaje
Wysokie ceny nowych mieszkań coraz częściej skłaniają Polaków do poszukiwania wymarzonego M nie na rynku pierwotnym, a na rynku wtórnym. Według danych GUS i REAS JLL, sprzedaż mieszkań używanych na 7 największych rynkach w kraju wzrosła w 2018 r. o 7,1 proc. Liczba sprzedawanych lokali z drugiej ręki rośnie w całej Polsce już od kilku lat, co niestety pociągnęło za sobą wzrost cen tych mieszkań. Nadal jednak są one zwykle zauważalnie tańsze niż nowe lokale deweloperskie.
W raportach brakuje informacji o tym, jaką część spośród używanych mieszkań sprzedanych w Polsce stanowiły mieszkania w blokach z wielkiej płyty. Można jednak założyć, że był to znaczny odsetek, jeśli wziąć pod uwagę, że w największych miastach wojewódzkich takich jak Warszawa, Kraków, Gdańsk czy Wrocław wielka płyta stanowi ok. 23–24 proc. rynku mieszkaniowego.
Zdaniem ekspertów HRE Investments podstawową motywacją kupujących takie lokale jest niska cena – za metr kwadratowy mieszkania w wielkiej płycie płaci się średnio o 10–20 proc. mniej niż wynosi średnia cena metra w danym mieście.
Najwięcej PRL-owskich bloków jest w Kielcach
Budownictwo wielkopłytowe stanowiło zdecydowaną większość budownictwa mieszkaniowego w latach 1971–1988. Zaglądając do statystyk dotyczących budownictwa z tego okresu, można zatem oszacować, jaką w przybliżeniu część rynku mieszkaniowego stanowi wielka płyta. Według danych GUS przeanalizowanych przez HRE Investments najwięcej takiej zabudowy można dziś znaleźć w następujących miastach wojewódzkich:
- Kielce – 40,5 proc.,
- Gorzów Wielkopolski – 37,5 proc.,
- Olsztyn – 36,1 proc.,
- Katowice – 36,0 proc.,
- Białystok – 35,1 proc.
Jak wskazują eksperci HRE Investments, udział wielkiej płyty w rynku jest szczególnie duży tam, gdzie po roku 1989 powstało stosunkowo niewiele nowych inwestycji mieszkaniowych. Przykładowo w Kielcach przez ostatnich 15 lat wybudowano tylko 11,7 tys. nowych mieszkań – jest to mniej niż 13 proc. wszystkich lokali mieszkalnych w tym mieście.
Warto zauważyć, że nawet w największych ośrodkach miejskich wielka płyta odpowiada za znaczący odsetek wszystkich mieszkań – między jedną piątą a jedną czwartą. Przykładowo w Warszawie jest to 22,9 proc., we Wrocławiu – 23,6 proc., a w Krakowie – 24,0 proc.
Bloki z wielkiej płyty kuszą metrażem i lokalizacją
Przystępna cena to niejedyna motywacja do zakupu mieszkania w wielkiej płycie. Dużą zaletą tych bloków jest ich lokalizacja – wznoszą się one z reguły w pobliżu centrów miast, nieraz przy głównych ciągach komunikacyjnych, w okolicy z dobrze rozwiniętą infrastrukturą. Dzięki temu bloki z wielkiej płyty mają dużą przewagę nad nowymi osiedlami, które są zwykle położone na odległych przedmieściach pozbawionych szkół, sklepów czy urzędów.
Kolejnym plusem wielkiej płyty jest dla klientów metraż mieszkań. Są one na ogół małe, co w połączeniu z niską ceną metra kwadratowego przekłada się na ogólny niższy koszt zakupu lokalu. Mieszkania takie cieszą się dziś zainteresowaniem m.in. singli czy młodych par, które nie założyły jeszcze rodziny. Niewielkie lokale są też chętnie poszukiwane przez inwestorów zainteresowanych zarabianiem na wynajmie mieszkań.
Osoby zainteresowane kupnem mieszkania w wielkiej płycie powinny jednak być świadome, że PRL-owskie bloki mają również mnóstwo wad – wystarczy wspomnieć choćby o nie zawsze starannej konstrukcji budynków, zaniedbanych klatkach schodowych oraz problemach z wentylacją czy przestarzałą instalacją elektryczną. Mieszkańcy tych budynków często narzekają też na cienkie, przepuszczające hałas ściany.
Nie jest natomiast prawdą, że licznym blokom z wielkiej płyty grozi wkrótce zawalenie. Jak wykazały badania przeprowadzone przez Instytut Techniki Budowlanej, w poprawnie konserwowanych obiektach nie ma żadnego zagrożenia dla mieszkańców, a same bloki mogą służyć ludziom jeszcze przez wiele lat.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?