Walkacje w mieście - wakacje z biblioteką

Zajęcia są bezpłatne. Odbywają się cztery dni w tygodniu od godziny 11. do 13. Przyc hodzą na nie dzieci z Bielska i te, które właśnie spędzają tu wakacje, spoza miasta.

- Żadnych zapisów na zajęcia nie prowadzimy. Jeśli dzieci nie mają co ze sobą zrobić i mają ochotę, to zamiast siedzieć w domu mogą przyjść do nas - mówi prowadząca zajęcia pracownica biblioteki pani Grażyna Szulborska.

Z tego względu, że do biblioteki przychodzą dzieci w różnym wieku, ich program jest układany bardzo umiejętnie. Może o tym świadczyć frekwencja w "miejskiej" i ochota z jaką dzieci uczestniczą w zajęciach, na których się zjawiają już nawet dwie godziny przed czasem.

- Tematy zajęć są różnorodne. Chodzi o to, aby zachęcić do aktywności, co nie jest łatwe. Bardzo trudno jest zainteresować i skupić uwagę wszystkich jednocześnie, zwłaszcza że przychodzą do nas przedszkolaki i przekrój całej podstawówki. Musimy zrobić wszystko, żeby dzieciaki się nie nudziły - mówi pani Grażyna. - W poniedziałki są zajęcia plastyczne, podczas których staramy się pokazać różne techniki plastyczne, zwłaszcza dla tych, którzy są mniej uzdolnieni plastycznie. Chcemy im pokazać, jak bez wysiłku i w prosty sposób, można zrobić coś, co wywoła uśmiech na twarzy malucha - dodaje.

Wtorkowe i czwartkowe zajęcia mają charakter edukacyjny. Odbywają się wtedy między innymi "Zabawy z książką". Wówczas dzieci głośno czytają fragmenty książek i recytują wiersze. Robią to bardzo chętnie, z dużym zaangażowaniem. W piątek natomiast jest czas wypoczynku, dzieci mają czas na odrobinę luzu i relaksu, gdyż w bibliotece mają miejsce gry i zabawy.

Chętnych jest dużo, ale pracownicy biblioteki chcą, żeby było ich jeszcze więcej. Zapraszają wszyskie dzieci.