Z prawdziwym zdziwieniem przyjęliśmy informację o tym, że dziekan Wydziału Filologicznego wstrzymał nabór studentów na filologię białoruską - tak piszą do rektora UwB prof. Leonarda Etela przedstawiciele stowarzyszenia.
Uczelnia od października chce zawiesić ten kierunek studiów.
Jego obrońcy zapewniają, że wiedzą o problemach z naborem na ten kierunek. - Nie możemy jednak nie zadać pytania: co uczelnia zrobiła, aby tych studentów pozyskać? Kolejne pytanie, to: co dalej? - podkreślają autorzy listu.
Ich zdaniem studia te trzeba rozwijać wzbogacając je na przykład o etnologię, historię Białorusi, politologię.
Jak jednak przypominają przedstawiciele uczelni problem z naborem na filologię białoruską jest od wielu lat. W ubiegłym roku na wszystkie specjalności związane z językiem białoruskim zarejestrowało się tylko osiem osób.
List otwarty
Prof. Leonard Etel
Rektor Uniwersytetu W Białymstoku
Wasza Magnificencjo!
Z prawdziwym zdziwieniem przyjęliśmy informację o tym, że dziekan Wydziału Filologicznego wstrzymał nabór studentów na filologię białoruską. Z wypowiedzi prasowych wynika, że jest to pierwszy krok ku nieuchronnej likwidacji tej placówki naukowo-dydaktycznej. Rozumiemy oczywiście przyczyny ekonomiczne. Ten fakt, że w ostatnich dwóch latach nie było wystarczająco chętnych do podjęcia studiów na tym kierunku może rzeczywiście być usprawiedliwieniem takiej doraźnej decyzji. Nie możemy jednak nie zadać pytania: co uczelnia zrobiła, aby tych studentów pozyskać? Kolejne pytanie, to: co dalej? Powinno ono nurtować nie tylko białoruską społeczność Podlasia, ale także władze Uniwersytetu w Białymstoku.
Pan profesor na pewno doskonale pamięta proces tworzenia się Uniwersytetu w Białymstoku. Chcemy jednak przypomnieć rolę, jaką w tym procesie odegrał redaktor Jerzy Giedroyć. O jego poparcie dla utworzenia samodzielnej uczelni ubiegała się profesura ówczesnej Filii Uniwersytetu Warszawskiego. Redaktor takiego poparcia udzielił. Wskazał przy tym drogę, jaką nowy uniwersytet powinien podążać w naukach humanistycznych, a mianowicie, specjalizować się we wszechstronnym badaniu problematyki białoruskiej. Nie musimy chyba dodawać, że ten swoisty testament Redaktora nigdy nie został zrealizowany. Nie powstał w Uniwersytecie Instytut Białoruski, co było w latach 90. postulatem naukowców ze środowiska białoruskiego Białegostoku. Zamiast niego utworzono Katedrę Kultury Białoruskiej, która nigdy nie nabyła uprawnień do naboru studentów. A los Katedry Filologii Białoruskiej dzisiaj także wydaje się przesądzony. Proszę jednak pamiętać, że zlikwidować łatwo, ale odrodzić jest znacznie trudniej.
Wydaje się nam, że Uniwersytet w Białymstoku traci szansę na zaistnienie w polskiej humanistyce. Dotychczas nie zdecydował się na zagospodarowanie tej niszy, jaką w Polsce jest białorutenoznawstwo. A do tego uczelnię predestynuje chociażby położenie geograficzne. Nie trzeba tutaj rozbijać głową muru, wystarczy przyjrzeć się temu, jak w Lublinie rozwija się ukrainoznawstwo.
Jesteśmy przekonani, że rozwijanie studiów filologicznych, wzbogaconych o etnologię, historię Białorusi, politologię etc. jest przede wszystkim w interesie młodego Uniwersytetu w Białymstoku. Jeśli rzeczywiście chce on być - zgodnie z autoreklamą - dynamiczny i z perspektywami.
Z wyrazami szacunku
Barbara Piekarska
przewodnicząca Stowarzyszenia AB-BA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?