Mężczyzna, który dokonał napadu w biały dzień na bank w amerykańskim mieście Colorado Springs zachował się jak... Święty Mikołaj. Gotówkę, którą „pobrał” z banku rozdawał zaskoczonym przechodniom na ulicy.
Potem bandyta spokojnie mówił każdemu obdarowanemu „Wesołych Świąt”, po czym poszedł do pobliskiej kawiarni, gdzie czekał na przybycie policji.
Mężczyzna został aresztowany, okazał się nim 65-letni David Wayne Oliver. Stróże prawa potwierdzili, że napad był jak najbardziej prawdziwy, napastnik miał broń, którą groził kasjerowi.
-Okradł bank, wyszedł z niego i rozdawał ludziom pieniądze- opowiadał świadek niecodziennego zdarzenia Dion Pascale stacji telewizyjnej. Każdemu dodawał: Wesołych Świąt!
Po przybyciu policji obdarowani sami zaczęli zwracać otrzymaną gotówkę. Nie wiadomo jeszcze, ile pieniędzy 65-latek zrabował z bank, i ile gotówki zdołał przekazać przypadkowym ludziom.
Jak informuje „Denver Post” wiele tysięcy dolarów jednak nie wróciło do okradzionego banku, nie wszyscy bowiem zdecydowali się oddać pieniężne prezenty.
Rabuś w areszcie czeka na rozprawę sądową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?