Ul. Wiktorii 5. Tu będzie można mieszkać i zarabiać na życie

Idea jest taka, że ktoś kto wynajmie tutaj mieszkanie będzie mógł tu również otworzyć biznes. - Mogłaby to być np. herbaciarnia czy galeria sztuki. Chodzi o to, by nowa funkcja przyczyniła się do ożywania dzielnicy - mówi Barbara Kaczyńska z pracowni projektowej Kaczyński i Spółka.

To ona stworzyła projekt odnowienia budynku. Powstaną tu dwa lokale do wynajęcia. Na parterze od strony ulicy będzie można prowadzić działalność, a od podwórka i na poddaszu - mieszkać. Dom ma ponad sto lat. ZMK chce z niego zachować jak najwięcej.

- Piece kaflowe trzeba będzie rozebrać, bo nie spełniałyby swej funkcji, ale zachowane będą zabytkowe, drzwi, klamki - mówi Kaczyńska.

W domu przy ul. Wiktorii 5 zachował się pierwotny układ pomieszczeń. Z ustaleń projektantki wynika, że na początku było tu sześć 2-izbowych mieszkań (kuchnia i pokój): cztery na parterze i dwa na górze. Przed laty na Bojarach bardzo często stawiano domy, w których mieszkał nie tylko gospodarz, ale też lokatorzy. Wynajmowano tu pomieszczenia m.in. lekarzom, prawnikom i urzędnikom. - Można powiedzieć, że to nie bojarska chata, ale dawny dom miejski - podkreśla Kaczyńska.

Z zewnątrz domu będzie co prawda nowa szalówka (dziś jest tylko w ścianach szczytowych), ale w tradycyjnym układzie. Deski będą o wiele grubsze niż te, które są używane współcześnie. Odtworzone zostaną też tzw. koronki, czyli ozdobny detal architektoniczny widoczny m.in. pod okapem czy w narożnikach. To bodaj jedyne tak zachowane koronki na Bojarach. Natomiast na dachu powstaną okna połaciowe. Dzięki temu poddasze będzie lepiej doświetlone.

Dom przy Wiktorii 5 jest już drugim, który miasto postanowiło wyremontować. W zeszłym roku odnowiło "czternastkę" przy tej samej ulicy.