Od trzech lat jest właścicielką salonu ślubnego.
– Jesteśmy autoryzowanym przedstawicielem Domu Mody Ślubnej i Wizytowej Jasmine – tłumaczy. – To od nas zaczęła się dystrybucja sukien tej amerykańskiej firmy na całą Polskę. Nawiązałam kontakt z właścicielem i muszę przyznać, że zanim zdecydował się zainwestować w Polsce, minęło dużo czasu. Przeprowadziliśmy wiele, czasem filozoficznych, rozmów.
Pani Ania musiała gruntownie przebadać rynek branży ślubnej w Polsce, żeby przekonać Amerykanów. Po roku udało się.
– Zaczęliśmy na jednej z najbardziej prestiżowych imprez targowych w Polsce, czyli na Międzynarodowym Festiwalu Mody Ślubnej Torwar, gdzie zdobyliśmy puchar za pierwsze miejsce w kategorii Najpiękniejsze Suknie sezonu 2008 – opowiada Anna Krywko. – Mamy też złoty medal Międzynarodowych Targów Poznańskich.
Jednak jej rola na sprzedawaniu sukien ślubnych się nie kończy. Lubi działać, organizować różne pokazy, akcje, także charytatywne.
– Niedawno zbieraliśmy pieniądze na stowarzyszenie Jasny cel – mówi.
Ostatnio firma przeniosła się do nowego lokalu.
– Musieliśmy całkowicie wyremontować pomieszczenie, było dużo pracy, ale jestem zadowolona – opowiada z uśmiechem właścicielka. – Zwłaszcza z tapet. Uwielbiam intensywny kolor piwonii. Długo szukałam takich w idealnym odcieniu, aż w końcu znalazłam.
Dlaczego zajęła się akurat modą ślubną? Anna Krywko zdradza, że wiele lat temu jej mama miała wypożyczalnię, a później sklep z sukniami ślubnymi.
– W moim pokoju nad łóżkiem wisiały szyte przez mamę białe suknie – opowiada Anna Krywko. – Ale w przeciwieństwie do wielu małych dziewczynek, wcale mnie nie pociągały. Tylko mi przeszkadzały i nigdy by mi do głowy nie przyszło, że kiedyś będę je sprzedawać.
Pani Ania miała zupełnie inne plany. Chciała być reżyserką filmową. Jednak zawsze miała głowę do interesów.
– Czego ja nie robiłam? – śmieje się i wymienia: – Jako osiemnastolatka otworzyłam swój sklepik z artykułami szkolnymi. Pracowałam też przy szlifierce, planując głowice silników samochodowych. Moim hobby jest pozyskiwanie energii ze źródeł naturalnych i w tej branży również pracowałam.
Po skończeniu studiów w Warszawie wyjechała do Londynu.
– Chciałam poznać świat, nauczyć się języka – wyjaśnia. – Tam są duże możliwości. A ja jestem osobą, która wciąż ma nowe pomysły, więc czułam się tam świetnie.
W Anglii także pracowała w wielu firmach. Rekrutowała pracowników, organizowała różne imprezy. Przez jakiś czas pracowała nawet w dziedzinie mody damskiej, później mody ślubnej.
Zobacz: Trendy: Versace i Gucci second hand
– Aż założyłam swoją własną firmę i zaopatrywałam w suknie ślubne pół Afryki – mówi Anna Krywko. – Zwolniłam trochę, gdy urodziłam córeczkę. Ale wtedy też nie mogłam usiedzieć w miejscu i zaangażowałam się w prace organizacji charytatywnej.
Jakiś czas temu wróciła do Polski.
– Chciałam, żeby moja córeczka wychowywała się w Polsce – tłumaczy Anna Krywko. – Polska gospodarka zaczęła się rozwijać, więc pomyślałam, że tutaj też uda mi się rozkręcić własny interes. I nie pomyliłam się.
Rady dla początkujących
Jeśli planujesz własną działalność, znajdź taką dziedzinę, w której możesz się realizować, i rób to tak, żebyś mógł być z siebie dumny.
Zanim wejdziesz w jakiś biznes, rozpoznaj teren. Nie można kierować się emocjami. Dobrze zaplanuj finanse.
Własna firma to 24-godzinny dzień pracy. Nawet jak już położysz się spać, dalej będziesz myśleć o firmie.
Zmobilizuj swoją rodzinę do pomocy.
Komu się udało
„Im się udało” to cykl, w którym prezentujemy ciekawych ludzi i ich sposób na życie. Jeżeli prowadzisz firmę, stworzyłeś coś z niczego, odniosłeś sukces zawodowy – podziel się z nami i Czytelnikami swoją receptą na powodzenie i satysfakcję w interesach.
Kontakt: tel. 85 748 96 59,
e-mail: [email protected]
n
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?