Tomasz Piesiecki miał 3,5 roku, gdy potrącił go samochód. Przerwany rdzeń kręgowy spowodował, że jeździ na wózku. Ponieważ sprawca wypadku nie miał ubezpieczenia OC, o odszkodowanie i rentę należy wystąpić do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG).
Walka o rentę trwała wiele lat. Ostatecznie w 2009 r. panu Tomaszowi przyznano to świadczenie dożywotnio, z wyrównaniem. Miał otrzymywać 1000 zł miesięcznie. Ale po około roku wypłat, UFG stwierdził, że pomylił się i wypłacił za dużo. I wstrzymał wypłaty na pięć lat.
- Poszedłem z tym do komornika - opowiada pan Tomasz. - Skończyło się sądem, a w ostateczności - pozbawieniem mnie renty. Fundusz uznał bowiem, że wyczerpała się już suma gwarancyjna.
Pan Tomasz miał bowiem pecha. W 1992 r., gdy doszło do wypadku, przepisy bardzo ograniczały wysokość tej kwoty.
Swoją historię pan Tomasz opowiedział rzecznikowi praw obywatelskich Adamowi Bodnarowi w czasie spotkania regionalnego w Białymstoku w styczniu 2016 r..
Rzecznik najpierw zwrócił się do Senatu o zainicjowanie zmian w prawie, by podobne sytuacje nie przytrafiły się innym ofiarom wypadków sprzed wielu lat (Senat podjął inicjatywę, prace legislacyjne trwają). W przypadku pana Tomasza sprawa była bardziej skomplikowana - zapadł już wyrok sądu, że żadne pieniądze się panu Tomaszowi nie należą. Dlatego Rzecznik skorzystał ze swego prawa do skargi kasacyjnej, którą wniósł w czerwcu 2016 r..
Pan Tomasz argumentował przed sądem, że odpowiedzialność Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego jest bezterminowa, gdyż ma na celu dostarczanie mu środków utrzymania, których w następstwie wypadku nie jest w stanie zapewnić samodzielnie.
Sądy – w dwóch instancjach – uznały jednak, że w przypadku pana Tomasza odpowiedzialność Funduszu już wygasła (bo wyczerpała się kwota, do której wypłaty Fundusz został zobowiązany), więc jego roszczenia nie mają podstaw.
Rzecznik zakwestionował to rozumowanie: przedłożył Sądowi Najwyższemu, że mimo że od wypadku minęło 20 lat, pan Tomasz jest ciągle młodym człowiekiem. Przed nim wiele lat zmagania się z niepełnosprawnością, której nie zawinił.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?