MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To już blisko! Zmiana czasu nie taka pozytywna, zobacz wpływ na zdrowie. Tych dolegliwości spodziewaj się po cofnięciu wskazówek zegara

Anna Rokicka-Żuk
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Zmiana czasu z zimowego na letni już w weekend. Znowu popychamy zegary i śpimy godzinę krócej, a później mamy problemy z przestawieniem się. Trzeba przy tym wiedzieć, że złe samopoczucie i inne skutki wiosennej zmiany czasu są bardziej dotkliwe niż jesienią. Zobacz, jakie dolegliwości nam grożą i jakich chorób dotyczy zwiększone ryzyko rozwoju.

Spis treści

Kiedy zmiana czasu z zimowego na letni 2024?

Zmiana czasu z zimowego na letni, a więc popchnięcie zegarów o godzinę do przodu, będzie miało miejsce w ostatni weekend marca, w nocy z 30 na 31 marca 2024 r. (z Soboty na Niedzielę Wielkanocną). Przestawiamy wtedy wskazówki z godziny 2:00 na 3:00.

Biały budzik na tle kwiatów i jajek
Zmiana czasu ma negatywny wpływ na dla zdrowie. Zobacz, jak działa na nasze samopoczucie i ryzyko rozwoju problemów zdrowotnych. JulieAlexK/Getty Images

Wciąż nie jest to jednak ostatnia zmiana czasu tak, jak było to od kilku lat planowane. Przez najbliższe lata będziemy więc regularnie popychać i cofać wskazówki zegarów, co potrwa co najmniej do 2026 roku.

Przeczytaj: Czy można spłacić dług snu?

Czy zmiana czasu wpływa na zdrowie? Ta wiosenna szkodzi bardziej

Zmiana czasu powoduje przesunięcie z naszym własnym zegarze biologicznym, będąc przyczyną rozregulowania rytmów okołodobowych i źródłem dolegliwości o charakterze jet lagu.

Wiosenne przesunięcie zegara jest bardziej niekorzystne dla zdrowia niż to jesienne. Przypada bowiem w okolicach przesilenia wiosennego, które jest nazywane także syndromem zmęczenia wiosennego.

Zobacz także: Jak przetrwać zmianę czasu na zimowy i czuć się dobrze? Zacznij już teraz

O tej porze roku jesteśmy osłabieni po zimie, co ma związek m.in. malejącym dostępem do świeżych owoców i warzyw – na przednówku jemy ich najmniej. W zimnej porze roku brakuje też światła słonecznego, dzięki któremu pokrywamy naturalnie większość zapotrzebowania na witaminę D. Co innego po lecie, gdy zdrowej żywności i słońca było pod dostatkiem. Po zimie częściej też cierpimy z powodu zaburzeń snu.

Na przedwiośniu mamy ponadto za sobą liczne infekcje wirusowe. Co więcej, nawet 40 procent społeczeństwa cierpi na sezonowe alergie, a w marcu rośliny pylą już pełną parę.

Jest jeszcze jedna kwestia: znacznie trudniej jest zacząć nagle wstawać o godzinę wcześniej niż spać godzinę dłużej. To wszystko sprawia, że na początku roku zmiana czasu może być dla nas większym wyzwaniem.

Zmiana czasu przyczyną objawów jet-lagu

O ile jet lag to zespół nagłej zmiany strefy czasowej w przypadku dalekich lotów samolotem, istnieje też łagodny jet lag wywołany nieregularnym trybem życia, a także tzw. jet lag społeczny, czyli efekty odmiennych godzin czuwania i snu w pracujące dni tygodnia względem weekendów. Również sezonowe zmiany czasu wywołują objawy jet-lagu, do których oprócz problemów ze snem należą zaburzenia snu, pamięci, koncentracji i nastroju, a także zmęczenie i senność w ciągu dnia.

Efekty przestawiania wskazówek zegara mają też niekorzystny wpływ na stan zdrowia, a zwłaszcza nasilają istniejące problemy, jak np. nastroje depresyjne. Negatywne skutki zmiany czasu będą odczuwane szczególnie przez osoby, które nie śpią w regularnych porach, wybudzają się nad ranem czy prowadzą nocne życie towarzyskie, nie mówiąc już o podróżowaniu.

Zobacz: Depresja jest 2. najczęściej występującą chorobą na świecie. Jak i gdzie ją leczyć?

Przed 25 marca warto więc przygotować organizm do zmian i nieco zwolnić tempo życia, starając się już zawczasu chodzić spać regularnie i nieco wcześniej. W przeciwnym razie efekty zaburzonych rytmów okołodobowych mogą manifestować się po długim czasie w postaci wzrostu ryzyka rozwoju przewlekłych chorób.

Te osoby najbardziej odczują zmianę czasu na letni

Wiele osób nie radzi sobie dobrze z nieuregulowanym trybem życia. Te osoby będą odczuwać skutki wiosennej zmiany czasu z największym nasileniem. Najgorszą sytuację mają ci, którym zdarza się regularnie pracować nocą.

Szacuje się, że ok. 40 procent pracowników zmianowych i nocnych nie zapewnia sobie odpowiedniej ilości snu z powodu trudności w dopasowaniu życia do grafiku zajęć. Około 10 proc. cierpi na bezsenność i odczuwa wyczerpanie w ciągu dnia. W badaniach fińskich tolerancja pracy w niefizjologicznych porach okazała się mniejsza u osób z wariacją genu MTNR1A. Ma ona związek z obniżoną produkcją melatoniny w odpowiedzi na brak światła, co utrudnia nie tylko zasypianie, ale też dostrojenie wewnętrznego zegara biologicznego organizmu do rytmu dnia i nocy.

Takie osoby będą też szczególnie odczuwać efekty zmiany czasu nawet zaledwie o godzinę, jak ma to miejsce właśnie podczas popychania czy cofania wskazówek zegara. Będą tej bardziej narażone na rozwój schorzeń przewlekłych, o których piszemy w naszej galerii.

Miej ciśnienie pod kontrolą

Dodaj firmę
Logo firmy Narodowy Fundusz Zdrowia Centrala
Warszawa, ul. Rakowiecka 26/30
Autopromocja
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny