Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taras Romanczuk z Jagiellonii Białystok: Trzeba zachować chłodną głowę

Tomasz Dworzańczyk [email protected]
Taras Romanczuk (z lewej) znajduje się obecnie w wysokiej formie i drugi raz w tym sezonie znalazł się w jedenastce kolejki
Taras Romanczuk (z lewej) znajduje się obecnie w wysokiej formie i drugi raz w tym sezonie znalazł się w jedenastce kolejki Andrzej Zgiet
Taras Romanczuk po raz drugi w tym sezonie trafił do jedenastki kolejki Canal +, obok m.in. Ivana Runje i Konstantina Vassiljeva.

Tak się składa, że wyróżnienia zbierasz po meczach, w których strzelasz gole, choć to nie jest chyba twoje główne zadanie?

Taras Romanczuk (pomocnik Jagiellonii): Rzeczywiście, w tym sezonie trafiłem do jedenastki kolejki po meczu z Górnikiem Łęczna i teraz, po spotkaniu we Wrocławiu ze Śląskiem. W obu strzelałem gole, ale nie przywiązuje do tego większej wagi, bo dla mnie najistotniejsza jest robota, którą wykonuję w środku pola. Jeśli przy tym uda się zdobyć bramkę to dobrze, ale najważniejsze jest to, żeby zespół wygrywał.

Ostatnio nie macie z tym żadnego problemu. Trzy wygrane z rzędu, do tego ten pogrom we Wrocławiu. Spodziewaliście się tak łatwej przeprawy?

Na pewno jechaliśmy tam po zwycięstwo, ale pewnie nikt nie przypuszczał, że uda nam się wygrać czterema bramkami. Sam wynik nie ma jednak wielkiego znaczenia, bo trzy punkty dają bez względu na to, czy wygrywa się jednym golem, czy kilkoma.

Od kilku tygodni Jagiellonia jest na pozycji lidera. Niektórzy już mówią o mistrzostwie Polski?

Spokojnie do tego podchodzimy. Na pewno to fajnie uczucie, być na pozycji lidera ekstraklasy, ale trzeba zachować chłodną głowę. Widać, że atmosfera w drużynie jest dobra i na treningi aż chce się przychodzić. Ciężko pracujemy, by trzymać formę jak najdłużej. Przed nami jeszcze 28 kolejek, w tym 21 meczów, po których trzeba najpierw zapewnić sobie pierwszą ósemkę. Najpierw myślimy o tym, a później dopiero zobaczymy, co będzie dalej.

Podobno Taras Romanczuk jest w Jagiellonii pierwszy w kolejce do transferu zagranicznego?

Szczerze mówiąc, nie zwracam w ogóle na to uwagi. Mam na razie ważny kontrakt z Jagiellonią i wszystko, co jest tam napisane, wypełniam. Tylko to mnie interesuje w obecnej sytuacji.

Ale przyznasz, że piłkarsko stałeś się lepszy? Choćby ze względu na grę głową?

Myślę, że ten atut zawsze miałem, może nie zawsze z niego korzystałem tak, jak należy. Może trener też to zauważył na treningach i coraz częściej mnie wykorzystuje przy różnych sytuacjach. Zresztą, nie jestem jedyny w zespole, bo Ivan Runje, czy Guti też świetnie grają głową i ten element jest teraz naszym silnym punktem.

A co z rzutami karnymi? W poprzednim sezonie byłeś głównym wykonawcą, a w tym jedenastki wykonywali Vassiljev i Piotr Tomasik?

Jestem w trójce zawodników wyznaczonych do rzutów karnych. W meczu z Wisłą rzeczywiście mogłem strzelać, ale podszedł Piotrek, wziął to na siebie i tyle. Nie trafił, ale na koniec wygraliśmy i nie ma o czym mówić.

Myślisz po cichu o powołaniu do reprezentacji Ukrainy?

Nie ukrywam, że bardzo chciałbym spróbować gry w narodowych barwach i jeśli coś takiego się wydarzy, to będę szczęśliwy. Na razie jednak nikt ze sztabu reprezentacji nie kontaktował się ze mną. Niewykluczone jednak, że ktoś zauważył, że dwóch Ukraińców występuje w zespole lidera ekstraklasy.

No właśnie, jest jeszcze Dmytro Chomczenowski. Wygląda na to, że stał się mocnym punktem białostockiego zespołu?

Dima to naprawdę dobry piłkarz i fajnie się dzieje, że tacy zawodnicy trafiają do polskiej ligi. Z meczu na mecz wygląda coraz lepiej, a to na pewno nie jest jeszcze szczyt jego możliwości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny