Energia na rynku hurtowym tanieje, obniżyliśmy więc taryfę dla przedsiębiorstw o 4 proc., czyli o 12 zł za megawatogodzinę (MWh) - wyjaśnia Grzegorz Lot, dyrektor ds. sprzedaży w działającej głównie na Śląsku spółce Vattenfall. - Nowe stawki obowiązywać będą od kwietnia.
Przedsiębiorcy z najpopularniejszej wśród odbiorców biznesowych grupy C11 płacą obecnie w firmie Vattenfall ok. 302 zł/MWh.
Do końca zaś obecnego tygodnia szczegóły nowej oferty dla odbiorców biznesowych z całego kraju mają się pojawić na witrynie internetowej spółki. Ale już teraz, jak zapewnia dyrektor, przedsiębiorcy mogą zawierać umowy na dostawę prądu indywidualnie.
Duży, mały, drogi
Udział w rynku energii spółki ze Śląska to ok. 10 proc. Resztę klientów podzieliło między siebie 13 pozostałych największych operatorów energetycznych w kraju.
W województwie podlaskim 99,9 proc. klientów - zarówno gospodarstw domowych, jak i firm - zaopatruje się w Zakładzie Energetycznym Białystok, który należy do Polskiej Grupy Energetycznej. To największy krajowy sprzedawca energii. W przypadku firm, także najtańszy.
Cena MWh dla firm z grupy C11 wynosi w ZEB ok. 269 zł.
- Nasza polityka cenowa pozostaje bez zmian - mówi Andrzej Piekarski, rzecznik ZEB.
W pozostałych spółkach (poza należącymi do PGE) prąd dla firm kosztuje ok. 300 zł/MWh i więcej.
Kogo chroni prawo?
Obniżka taryf pojedynczego operatora to, jak podają media, pierwszy taki przypadek od dwóch lat. Ale i sytuacja na rynku odbiega od standardowej.
Przypomnijmy, że w styczniu Urząd Regulacji Energetyki nie dopuścił do skokowej podwyżki cen prądu dla gospodarstw indywidualnych (jest średnio o 10 proc. drożej; energetycy domagali się 30-50 proc. podwyżki).
W związku z tym sprzedawcy podnieśli ceny dla firm, nawet powyżej 40 proc. Wywołało to falę protestów właścicieli firm.
- Zaniepokojeni przedsiębiorcy kierują do URE skargi na bardzo wysokie podwyżki cen prądu - powiedziała nam Agnieszka Głośniewska, rzeczniczka URE. - Apelujemy więc do spółek energetycznych o renegocjacje kontraktów na sprzedaż energii. Ale interweniować nie możemy. Wiąże nas obowiązujące prawo energetyczne.
Prawu temu nie podporządkował się jednak Vattenfall i spółka REW (Stoen). Firmy te same ustaliły ceny dla klientów indywidualnych i nie przedstawiają ich URE do akceptacji. Sprawa znalazła się w sądzie.
- Jesteśmy pewni swoich racji - mówi dyrektor Lot. - Nie zgodziliśmy się na propozycje URE cen dla gospodarstw domowych, żeby nie obciążać biznesu. I na razie wychodzi na nasze.
Drogi prąd? Przesada
Przedsiębiorcy na razie płacą i płaczą, piszą pisma do rządu. Albo protestują, jak niedawno pracownicy huty Stalowa Wola. Sprzedawcy prądu jednak twierdzą, że wszelkie protesty są akcjami mocno "na wyrost".
- Koszt energii w stosunku do wszystkich kosztów prowadzenia działalności to góra 10 proc., i to w przypadku dużych firm - powiedział nam ekspert z branży, który chce pozostać anonimowy. - Nawet spora podwyżka cen prądu nie doprowadzi do likwidacji firmy. W tym czasie dużo bardziej zdrożały surowce potrzebne do produkcji, np. drewno - o 100 proc.
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?