Bezrobocie w lipcu w powiecie suwalskim wzrosło o sto osób. – Takiej sytuacji nie mieliśmy od wielu lat – przyznaje Teresa Dzienuć, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Suwałkach.
Zdaniem dr Cecylii Sadowskiej-Snarskiej, prorektor ds. badań wyższej Szkoły Ekonomicznej w Białymstoku, to skutek kryzysu.
– Obawiam się, że w przyszłym miesiącu osób poszukujących pracy będzie jeszcze więcej – dodaje.
Nie ma szans na pracę
25-letnia Karolina Stasińska jest absolwentką Uniwersytetu Gdańskiego. Ukończyła dwa kierunki – ekonomię oraz rachunkowość i zarządzanie. Wróciła do Suwałk, rodzinnego miasta i od trzech miesięcy poszukuje pracy. Bez efektu. Wczoraj zarejestrowała się w pośredniaku.
– Pojedyncze oferty, które pojawiają się w internecie, są „rozbierane” na pniu – mówi. – Potencjalni pracodawcy zarzucają mi brak doświadczenia. A gdzie je mam zdobyć?
W podobnej sytuacji jest Paulina Dubińska.
– Śledziłam oferty w gazetach, pukałam do drzwi różnych firm – opowiada. – Niestety, nic nie znalazłam.
Mniej wyjazdów za granicę
Na koniec lipca w suwalskim PUP zarejestrowanych było 4088 osób. To o 1100 osób więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Z danych urzędu wynika, że w czerwcu pracy poszukiwały 582 osoby, a w lipcu aż 730.
Zdaniem pracowników pośredniaka, wzrost zarejestrowanych osób może wynikać stąd, że zatrudnienia zaczęli poszukiwać tegoroczni absolwenci.
– Z drugiej strony, lipiec to czas prac sezonowych – dodaje dyr. Dzienuć. – Stąd też, w minionych latach, w tym okresie bezrobocie było raczej najniższe.
Rozmówczyni zauważa też, że do urzędu pracy wpływa coraz mniej ofert zatrudnienia. Podczas gdy w lipcu ubiegłego roku było ich 306, to w lipcu br. zaledwie 144.
– Te dane mogą fałszować nieco obraz, ponieważ pracodawcy nie mają obowiązku zgłaszania do nas ofert – dodaje.
W ocenie Sadowskiej-Snarskiej, dotarł do nas kryzys.
– Suwalska gospodarka nie jest oderwana od światowej – mówi. – Przedsiębiorcy mają mniejsze zamówienia na towary i usługi, próbują więc jakoś to przetrwać redukując koszty. A zwolnienia dają natychmiastowy efekt ekonomiczny.
Mniej jest też wyjazdów zarobkowych za granicę, ponieważ coraz trudniej jest znaleźć tam pracę.
– Obawiam się, że w najbliższych miesiącach także nastąpi wzrost liczby bezrobotnych – dodaje.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?