Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital wojewódzki ma pieniądze na leczenie tylko do sierpnia. Tak chce NFZ.

(kami)
We czwartek dyrektor szpitala spotyka się z urzędnikami z NFZ na negocjacjach. Fundusz nie ma pieniędzy, by zaproponować więcej.
We czwartek dyrektor szpitala spotyka się z urzędnikami z NFZ na negocjacjach. Fundusz nie ma pieniędzy, by zaproponować więcej. Fot. www.sniadecja.pl
To już jest koniec szpitala wojewódzkiego w Białymstoku - mówi Sławomir Kosidło, jego dyrektor. - Narodowy Fundusz Zdrowia proponuje w przyszłym roku o 13 mln mniej niż w tym. A mu już teraz jesteśmy w tragicznej sytuacji.

We czwartek dyrektor szpitala spotyka się z urzędnikami z NFZ na negocjacjach. Fundusz nie ma pieniędzy, by zaproponować więcej. Dyrektorzy szpitala miejskiego i psychiatrycznego w Choroszczy też nie są zadowoleni z propozycji. Zaproponowano im o 8 procent mniej, niż w tym roku. Nie podpisali umów.

- Nawet 10 procent mniej to dla nas gwóźdź do trumny. A 13 procent to już szkoda mówić - powiedział Sławomir Kosidło. - Ja już nie muszę restrukturyzacji robić. Dyrektor funduszu zrobi to za mnie i szpital zniknie.

Szpital wojewódzki ma ponad 70 mln długu. Nęka go już 152 wierzycieli. Na leczenie pacjentów w przyszłym roku ma dostać niemal tyle, ile ma zadłużenia.

- Teraz mam problem z utrzymania szpitala. Nie jestem cudotwórcą. Proponowanych przez NFZ pieniędzy wystarczy nam na leczenie do 30 sierpnia przyszłego roku. A potem nie będę już miał ani złotówki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny