Na razie możemy tylko pytać przy rejestracji, czy pacjent nie jest już gdzieś zapisany - mówią przedstawiciele podlaskich placówek. - Na to, co odpowie nie mamy żadnego wpływu.
A chorzy leczą się jednocześnie w kilku miejscach. I nie jest to żadne zaskoczenie. - W ubiegłym tygodniu do naszej poradni gastrologicznej przyszedł pacjent, który wcześniej był w takiej samej poradni w innym szpitalu, z kompletem wyników i badań tam zrobionych - mówi dr Agnieszka Janke ze szpitala wojewódzkiego w Białymstoku.
Są też chorzy, którzy po uzyskaniu porady w jednej placówce, rezygnują z leczenia w innej, ale o odwołaniu wizyty nie informują. Są i pacjenci, którzy do tego samego lekarza zapisują się wiele razy. Efekt to blokowanie miejsca innym pacjentom i wydłużanie się kolejek. - Od dwóch lat świadczeniodawcy mają obowiązek przedstawiania NFZ listy pacjentów oczekujących na wizytę w poradni specjalistycznej z podaniem numeru PESEL - mówi Małgorzata Jopich z podlaskiego oddziału NFZ. - Dotyczy to poradni endokrynologicznej, chorób naczyń, chirurgicznej, hematologicznej, chirurgii naczyniowej, neurochirurgicznej, rehabilitacyjnej i kardiologicznej. Niestety, bardzo często zdarza się, że pacjent jest wielokrotnie wpisany w kolejkę do danej poradni u jednego świadczeniodawcy. To znacznie wydłuża czas oczekiwania.
W styczniu najwięcej wielokrotnych wpisów w kolejkach było w poradniach endokrynologicznych, rehabilitacyjnych, kardiologicznych oraz kardiologicznych i hematologicznych dla dzieci. Ściśle kontrolowane przez NFZ są też procedury specjalistyczne, takie jak wstawienie endoprotez czy usunięcie zaćmy. Tu pacjent przyłapany na oczekiwaniu w kilku kolejkach musi wybrać miejsce, w którym chce się leczyć.
- Od 1 marca 2014 roku na świadczeniodawcy spoczywa obowiązek niedopuszczenia do sytuacji, w której pacjent zapisze się u niego więcej niż raz do kolejki oczekujących na to samo świadczenie - informuje Krzysztof Bąk, rzecznik ministra zdrowia. - Rozwiązania centralne w tym zakresie: e-skierowania, będą wprowadzone w terminie późniejszym.
To e-skierowanie ma sprawić automatyczne blokowanie w centralnym systemie skierowania, na podstawie którego pacjent zapisał się już na leczenie.
- To wyeliminuje możliwość wielokrotnego zapisywania się - zapewnia Krzysztof Bąk. I dodaje, że resort pracuje nad rozwiązaniami, które uniemożliwią wykorzystanie tego samego skierowania do zapisania się na kilka list.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?