Zawsze chcieliśmy mieć dużo dzieci. Uznaliśmy, że najlepszym na to sposobem będzie założenie rodzinnego domu dziecka. Kiedy mieliśmy już własne potomstwo postanowiliśmy zaopiekować się innymi - mówi Maciej Mojsak, ojciec w zawodowej rodzinie zastępczej. - Zdecydowaliśmy się na to prawie 10 lat temu. Bywało trudno, ale nigdy nie żałowaliśmy swojej decyzji i dziś też byśmy podjęli to wyzwanie.
Ewa i Maciej Mojsakowie mieli już trójkę dzieci, a czwarte w drodze kiedy zdecydowali się założyć rodzinny dom dziecka. Do ich biologicznych dzieci: Marysi, Klary, Franka i Matyldy dołączyła czwórka rodzeństwa: Ewa, Karolina, Maciek i Wiktoria, która znalazła się w pogotowiu opiekuńczym.
- Dziś tworzymy dużą rodzinę, każdemu staramy się poświęcać odpowiednio dużo czasu i uwagi. Dzieci są w podobnym wieku dlatego łatwiej im się wychowywać - przekonuje Ewa Mojsak. Jedyny problem to mieszkanie, które dla 10-osobowej rodziny jest za ciasne. Dlatego liczą na pomoc miasta.
W Białymstoku działa około 215 rodzin zastępczych - zawodowych i spokrewnionych. W sobotę mogli się spotkać na pierwszym pikniku rodzin zastępczych na placu zabaw w Świętej Wodzie. Przyjechało tu ok. 130 osób. Były tańce integracyjne, gry i zabawy, zawody sportowe, rodzinne budowanie, pogawędki przy ognisku, kiełbaski, tradycyjny bigos i słodkie przekąski. Dopisała pogoda i humory. Było rodzinnie wszystkim udzielił się piknikowy nastrój.
Imprezę zorganizowała Fundacja Edukacji i Twórczości w ramach Dnia Rodzicielstwa Zastępczego, który obchodzony jest 30 maja.
Żeby założyć rodzinny dom dziecka, trzeba przejść kurs oraz spełnić szereg wymogów. Jeden z małżonków musi mieć stałe zatrudnienie. W rodzinie zastępczej zawodowej rodzice na każde dziecko otrzymują 1 tys. zł miesięcznie, w rodzinie zastępczej spokrewnionej - 600 zł miesięcznie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?