Światowid
W październiku 2012 roku Janina Krzyżewska pojawiła się na sesji Rady Gminy Łyse. Opowiedziała radnym (i sołtysom) o Grabskiej Górze, przedstawiła swoje dotychczasowe działania.
– Szanujmy ołtarze wszystkich czasów, te sprzed tysięcy lat i dzisiejsze – apelowała do wójta, radnych i sołtysów. Podsumowała wyniki swoich poszukiwań i powiedziała, czego oczekuje od samorządu. Wielkich wymagań nie miała: chciałaby, żeby wójt postawił (przy drodze i u podnóża góry) tablice informacyjne i wyrównał kawałek ziemi na parking.
– Marzy mi się – mówiła – nie tylko mnie, bo to miejsce ma już całkiem sporą grupę sympatyków – odtworzenie kamiennego posągu pogańskiego. Przydałoby się także ustawić na górze krzyż. Myślę, że chroniąc wrak góry uczynimy wspólnie wyjątkowe, niespotykane, atrakcyjne miejsce – przekonywała. – To nie jest diabelskie miejsce. Zróbcie coś, błagam, proszę.