OPINIA EKSPERTA
Zmiany na lepsze
Wojciech Gawriolek, socjolog z Radomia: - Zjawisko emigracji ludzi młodych do innych miast ma duży związek z tym, że Radom jest postrzegany w potoczne opinii jako miasto szare i nudne. Może się to niestety zdarzać coraz częściej, jeżeli nie będą podejmowane różne decyzje dotyczące jego rozwoju. Teraz można zaobserwować rozkwit Radomia, jest dużo nowych inwestycji i miejmy nadzieję, że w związku z tym trochę więcej rzeczy zacznie się w nim dziać.
Jak widzą Radom?
Jak widzą Radom?
Skojarzenia związane z Radomiem: Miasto ulicy Żeromskiego - 22,32%; Air Show - 19,87%; Miasto hipermarketów - 12,72%; Czarna dziura - 10,27%; Miasto strajków z 1976 roku - 9,82%; Miasto biedy i patologii - 6,70%; Miasto niebezpieczne - 6,03%; Miasto robotnicze - 4,24%; Miasto przyszłości - 4,02%; Przemysł obuwniczy - 2,46%; Przemysł garbarski - 1,56% (z ankiety, którą przeprowadzili członkowie Federacji Młodych Socjaldemokratów wśród młodzieży Radomia).
Nuda, brak ciekawych kierunków do studiowania i kłopot ze znalezieniem pracy, gdy skończy się naukę - to najczęstsze powody, jakie podają młodzi ludzie opuszczający nasze miasto. Czy będą chcieli kiedyś chcieli tutaj wrócić?
W czerwcu wśród młodzieży przeprowadzono badania, które miały wykazać, jak wielu z nich chce tu pozostać po zakończeniu nauki. Wyniki okazały się zaskakujące. Ponad połowa z 316 ankietowanych deklarowała, że chce stąd wyjechać. Studenci, którzy już wyjechali, potwierdzają tę smutną prawdę.
BEZ SZANS NA ROZWÓJ
- Wyjechałam, bo miasto nie dawało mi możliwości rozwoju. Trzeci rok studiuję prawo w Warszawie i jestem z tego bardzo zadowolona. Mam szansę znaleźć tam pracę, zyskałam nowych znajomych. Wiem, że na pewno nie wrócę do Radomia - mówi Hania Zborowska, 21- letnia studentka Wyższej Szkoły Zarządzania i Prawa w Warszawie.
To tylko jedna z częstych opinii, jakie padają z ust młodych ludzi. Wiele osób, kończąc naukę w liceum, już planuje wyjazd na studia do innego miasta, nie myśląc nawet o pozostaniu w Radomiu.
POLITECHNIKA JUŻ SIĘ ZMIENIA
Przedstawiciele Politechniki Radomskiej, największej uczelni publicznej w mieście, przyznają, że przez ostatnie pięć lat liczba studentów systematycznie spada.
- Według nas ma to jednak związek z niżem demograficznym, którego efekty właśnie w taki sposób stają się widoczne - mówi Michał Czyżewicz z Politechniki. - Obecnie na wszystkich kierunkach studiuje u nas około dziewięciu tysięcy osób.
Według naszego rozmówcy, uczelnia z roku na rok unowocześnia swoją ofertę, kierując ją również do osób z innych rejonów kraju.
- Widać to po wynikach dotychczasowej rekrutacji. Najpopularniejszymi kierunkami są właśnie wszystkie nowoutworzone, jak turystyka i rekreacja, elektronika i telekomunikacja, czy kosmetologia - wylicza Michał Czyżewicz i dodaje: - Rekrutacja jeszcze nie jest zakończona i na studia można zapisywać się do 19 września.
JEDNAK ZOSTALI
Nie wszyscy decydują się na wyjazd w nieznane. Nadal wielu z nich postanawia tutaj zostać. Najczęstszym powodem jest brak pieniędzy na studiowanie, bo wiąże się to z kosztami wynajęcia mieszkania i codziennego życia. Wiele osób po prostu znajduje interesujący ich kierunek studiów na miejscu.
- Studiuję informatykę, ale zanim zacząłem naukę bardzo chciałem wyjechać do Wrocławia. Zostałem jednak w Radomiu, bo znalazłem nową pasję, jaką jest dla mnie praca w straży pożarnej. Dzisiaj wiem, że nigdy nie wyjechałbym z tego miasta - mówi Kuba, 22- letni student Informatyki na wydziale nauczycielskim Politechniki Radomskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?