MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Suwalczanie sprawdzą gotowość Jagi do ligi

Tomasz Dworzańczyk [email protected]
Dzisiejszy sparing zostanie rozegrany w Suwałkach, jednak dla kibiców zostanie otwarta tylko jedna trybuna stadionu miejskiego, licząca 900 miejsc. Początek meczu o godz. 17.
Dzisiejszy sparing zostanie rozegrany w Suwałkach, jednak dla kibiców zostanie otwarta tylko jedna trybuna stadionu miejskiego, licząca 900 miejsc. Początek meczu o godz. 17. Archiwum/Anatol Chomicz
Kolejny sparing zagra dziś Jagiellonia Białystok, która zmierzy się w Suwałkach z beniaminkiem I ligi Wigrami. Początek o godz. 17.

Dla żółto-czerwonych będzie to już siódmy mecz kontrolny przed rozpoczynającym się już 19 lipca nowym sezonem ekstraklasy. Trener Jagi Michał Probierz nie zamierza jednak niczego w związku z tym zmieniać i podobnie, jak to bywało w poprzednich sparingach, przeciwko Wigrom także wystawi dwa składy.

- Potraktujemy ten mecz jako zwyczajną jednostkę treningową. Rano mamy zaplanowany normalny trening, później czeka nas sparing. Mamy swoje założenia w związku z tą grą kontrolną i postaramy się je wypełnić. Na pewno od poniedziałku trenujemy już trochę pod innym kątem. Przygotowujemy się do ligi i w tym kierunku to wszystko teraz idzie - mówi Probierz.

Jego zespół po powrocie ze zgrupowania w Gutowie Małym trenuje na własnych obiektach. Jak przyznaje szkoleniowiec, największy problem jest obecnie z upałami i sztab trenerski musi się nieźle głowić, żeby treningi w słońcu nie były zanadto wyczerpujące. W zajęciach, na razie indywidualnych, bierze już udział Michał Pazdan, który dostał więcej wolnego ze względu na uraz kolana, który przyplątał mu się jeszcze w końcówce poprzedniego sezonu.

- Na pewno na początku rundy i tak nie będziemy go brali pod uwagę przy ustalaniu składu. Najpierw musi wyleczyć kontuzję, a później nadrobić zaległości - wyjaśnia Probierz.

Prawdopodobnie w Suwałkach nie zagra też Dani Quintana, którego zabrakło też w dwóch ostatnich sparingach w Gutowie Małym. Hiszpan leczy skręcenie stawu skokowego.

- Jeśli nie ma takiej potrzeby, to raczej nie będziemy niepotrzebnie ryzykować zdrowiem zawodników - kwituje opiekun Jagi.

Sztab szkoleniowy może dać dziś kolejną szansę testowanemu Ukraińcowi Tarasowi Romanczukowi, który nadal trenuje z zespołem. Decyzja odnośnie jego przyszłości jeszcze nie zapadła.

Sparing z Jagiellonią będzie dopiero trzecim sprawdzianem Wigier, które rozpoczęły przygotowania do sezonu tydzień później niż białostoczanie. Wcześniej podopieczni Zbigniewa Kaczmarka wygrali 1:0 z Pogonią Siedlce oraz przegrali 0:1 z Rubinem II Kazań.Biało-niebiescy mają za sobą krótkie zgrupowanie w Suwałkach (przez kilka dni piłkarzy skoszarowano w przystadionowym hotelu), podczas którego pracowali nad siłą i wytrzymałością.

- Sparing z Jagiellonią potraktujemy poważnie, choć mamy za sobą ciężkie treningi i tej świeżości może jeszcze trochę brakować. Niemniej jednak zaczyna się już rywalizacja o miejsce w składzie i myślę, że trener będzie chciał zobaczyć, jak na tle silnego rywala wyglądają nasi podstawowi piłkarze - mówi Andrzej Olszewski, drugi trener Wigier.

Suwalczanie w letnim okienku wzmocnili się kilkoma piłkarzami. Wśród nich są m.in.Tomasz Jarzębowski (poprzednio Arka Gdynia), Bartosz Biel (Puszcza Niepołomice), Maciej Wichtowski (Warta Poznań) oraz bramkarz Hieronim Zoch (Olimpia Elbląg). Umowy z klubem przedłużyli o kolejny rok także gracze wypożyczeni z Jagiellonii - Mateusz Żebrowski i Karol Mackiewicz. O tego ostatniego mocno upierał się białostocki klub, który chciał go ściągnąć z powrotem. Stanęło jednak na tym, że 22-letni pomocnik zostaje w Suwałkach, ale jeśli zajdzie taka potrzeba, to w przerwie zimowej może ponownie trafić do Jagi.

- Nie ukrywam, że mecz z Jagiellonią będzie dla mnie szczególny, bo to przecież klub, z którego jestem do Wigier wypożyczony - przyznaje Mackiewicz. - Na pewno zależy mi, żeby pokazać się z dobrej strony, bo to może mieć znaczenie dla mojej przyszłości - dodaje.

Dzisiejszy sparing zostanie rozegrany w Suwałkach, jednak dla kibiców zostanie otwarta tylko jedna trybuna stadionu miejskiego, licząca 900 miejsc. Początek meczu o godz. 17.

Kibice Wigier oprócz meczu z Jagą będą mieli okazję zobaczyć swoich ulubieńców w akcji także w sobotę - 12 lipca, kiedy Wigry zmierzą się w Suwałkach z wicemistrzem Litwy - FK Troki. Pierwotnie rywalem biało-niebieskich miał być w tym terminie Stomil Olsztyn, ale z tym zespołem pierwszoligowcy zaczną 2 sierpnia sezon, stąd zmiana sparingpartnera.

Białostoczanie przed startem sezonu ekstraklasy (19 lipca) także zdążą się jeszcze zaprezentować swoim kibicom w sparingu. W najbliższą sobotę o godz. 20 podejmą na stadionie przy Słonecznej Górnika Łęczna. To wydarzenie będzie połączone z prezentacją pierwszego zespołu. Wcześniej (o godz. 11) tego samego dnia żółto-czerwoni zagrają jeszcze w Juchnowcu z Pasją Kleosin.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny