W ubiegły piątek, tuż przed godziną 16 sokólska policja dostała zgłoszenie ze Starego Trzciana o rannym mężczyźnie, który został dźgnięty nożem.
- Na miejscu mundurowi ustalili, że podczas libacji alkoholowej między trzema mężczyznami a kobietą doszło do awantury - informuje Anna Bajeńska z Komendy Powiatowej Policji w Sokółce.
Podejrzany o dźgnięcie nożem kolegi miał 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Zdaniem prokuratora, Tomasza Pianko, ogromne znaczenie miała ilość wypitego alkoholu, która mogła przyczynić się do wzrostu agresji wśród biesiadników.
Prokuratura prowadząca postępowanie ma problem z ustaleniem pełnego przebiegu zdarzeń. Cała czwórka imprezowiczów nie chce mówić o tym, co się wydarzyło. Innych świadków nie ma. A z tych, którzy są ciężko jest wyciągnąć cokolwiek. Jeden kryje drugiego. Sąsiedzi, co prawda, coś tam widzieli ale ich zeznania niewiele wnoszą do sprawy.
- Podejrzanego zatrzymaliśmy. Istnieje podejrzenie, że może utrudniać postępowanie, dlatego zastosowaliśmy odpowiednie środki zapobiegawcze - mówi Tomasz Pianko, prokurator rejonowy w Sokółce.
40-letni mężczyzna był już wcześniej karany i wtedy nie stawiał się w wyznaczonym terminie na policji, ukrywał się i unikał kontaktu z wymiarem sprawiedliwości.
Teraz może tak łatwo się nie wykręcić. Na jego szczęście rany, które odniósł poszkodowany nie są groźne. Biegły ocenił, że żadne z istotnych organów nie zostały uszkodzone. Dlatego sprawca będzie odpowiadał jedynie za lekki lub średni uszczerbek na zdrowiu.
- Artykuł 157 paragraf 1 Kodeksu karnego mówi, że za to popełnione przestępstwo grozi mu do pięciu lat więzienia - informuje Tomasz Pianko.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?