Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stalker może trafić do więzienia

Magdalena Kuźmiuk
Znęcanie się i dręczenie może zaprowadzić stalkera do więzienia
Znęcanie się i dręczenie może zaprowadzić stalkera do więzienia Fot. sxc.hu
Od miesiąca do trzech lat pozbawienia wolności. Tyle już niedługo może grozić potencjalnemu stalkerowi za istotne naruszenie czyjejś prywatności, uprzykrzanie życia, nękanie. Istnieje realna szansa, że już za kilka miesięcy w kodeksie karnym pojawi się nowe przestępstwo określane mianem stalkingu.

Obserwator: Słowo stalking pochodzi z języka angielskiego i oznacza tyle, co "podchody" lub "skradanie się". Ale stalking zyskał też negatywne znaczenie. Na czym ono polega?

Dr Andrzej Sakowicz: Stalking to nagabywanie, naprzykrzanie się komuś. To także powtarzające się fizyczne lub wirtualne zachowania, które przypominają nękanie kogoś wbrew jego woli. Stalking tłumaczymy także jako ingerencję w sferę wewnętrznej prywatności danej jednostki.

To, przykładowo, wielokrotne wysyłanie sms-ów, e-maili w sposób narzucający się. Też wyrażanie własnych emocji, uczuć w sytuacji, kiedy adresat nie chce dostawać tego typu sygnałów lub wyraził zdecydowaną niechęć do ich otrzymywania. Wysyłanie różnego rodzaju emocjonalnych listów też jest przykładem stalkingu.

Czy stalking należy traktować jako zjawisko naszych czasów - w dobie internetu, sms-ów, portali społecznościowych?

- W latach 90. ubiegłego stulecia powstały pierwsze regulacje dotyczące stalkingu. Myślę jednak, że to zjawisko istniało znacznie wcześniej, tyle że nie określaliśmy go mianem stalkingu. Postęp technologiczny na pewno pozwolił stalkingowi się rozwijać, szczególnie w państwach Europy Zachodniej, w Stanach Zjednoczonych. Do Polski stalking dotarł później, ale to zjawisko jest obecne u nas od kilku lat.

Czy nasze zachowanie może w jakiś sposób stać się pożywką dla stalkera? Czy ofiara może przyczynić się do tego, że może stać się nagabywana?

- Nie widzę szczególnych cech, które by wskazywały na to, kto będzie bardziej lub mniej podatny na nękanie. Problem stalkingu może na pewno dotykać celebrytów. Stalking będzie przejawiał się w uporczywym otrzymywaniu od wielbicieli różnego rodzaju e-maili, listów. Także wtedy, gdy paparazzi stale fotografują sławną osobę w prywatnych sytuacjach.

Trzeba też podkreślić, że ciągle nie mamy poszanowania dla naszych danych osobowych. Zbyt łatwo i zbyt szybko udostępniamy je na różnego rodzaju forach i portalach internetowych typu Nasza Klasa, Facebook. Nieświadomie wyrażamy zgodę na przetwarzanie naszych danych, informacji, przy zawieraniu umów, na przykład w bankach. Nie zdajemy sobie sprawy, że te dane mogą być potem przedmiotem obrotu i mogą zostać udostępnione niepożądanym osobom.

Stalking - uprzykrzanie życia

A umieszczanie na portalach społecznościowych dużej ilości swoich zdjęć, często takich, które powinny raczej pozostać w naszym prywatnym albumie, niż trafić do sieci, gdzie każdy może mieć do nich dostęp?

- W jakimś stopniu na pewno tak. To prawda, że umieszczanie w internecie szeregu różnych informacji o sobie, to swoiste wystawianie się na bycie zaatakowanym.

Warto dodać, że w przypadku stalkingu mamy do czynienie z osobą, która uprzykrza życie drugiej osobie. Często jednak nie wynika to z jej złej woli. Owszem, możemy od początku mieć zły zamiar, żeby to naprzykrzanie było natarczywe, uporczywe. Z drugiej jednak strony może być tak, że ktoś będzie bardzo zafascynowany drugą osobą, zakochany. Trudno w takiej sytuacji doszukiwać się złego zamiaru, a nękająca osoba nie zdaje sobie sprawy, że jej zachowanie jest na tyle negatywne, że szkodzi ukochanej osobie, ingeruje w jej prawa.

Czy można wyodrębnić cechy typowego stalkera?

- Nie, nie widziałbym cech szczególnych. Natomiast w przypadku sposobu działania - tak. To wspomniane sms-y, maile, głuche telefony. Jednak nie zawsze muszą to być pogróżki, czy groźby. Stalkerzy raczej nie piszą tradycyjnych listów. W dobie komunikacji elektronicznej tracą one na znaczeniu.

Czy w świetle polskiego prawa stalking jest przestępstwem? Czy odwrotnie - stalker może liczyć na bezkarność.

- Cześć zachowań, które określamy mianem stalkingu, jest przedmiotem kryminalizacji na gruncie obecnych regulacji kodeksu karnego. W pewnych układach faktycznych może to być groźba, zmuszenie do określonego zachowanie, w wąskim zakresie - przestępstwo znęcania się. Można też wykorzystać artykuł z kodeksu wykroczeń dotyczący uporczywego nękanie innej osoby.

Jednak w polskich regulacjach prawnych nie ma przestępstwa, które stricte dotyczy stalkingu. Takie istnieje w Niemczech, Danii, Wielkiej Brytanii, Irlandii, czy w Stanach Zjednoczonych.

Obecnie trwają prace nad zmianami w kodeksie karnym. Będzie to nowe przestępstwo w dodanym art. 190a kodeksu karnego.

Ofiara stalkera - sposoby na ratunek

Co może zrobić ofiara stalkera, gdy rzeczywiście poczuje zagrożenie, a granica jej prywatności została przekroczona?

- Jeśli rzeczywiście regulacja artykułu 190a zostanie wprowadzona do kodeksu karnego, to niewątpliwie powinniśmy zgłosić ten fakt organom ścigania. Organy te będą mogły pozyskać informacje - bilingi telefoniczne, adres IP komputera, z którego wysyłano niechciane maile. Także prokurator, na etapie prowadzonego postępowania, będzie mógł zastosować środek zapobiegawczy w postaci zakazu stalkerowi zbliżania się, kontaktu z nękaną osobą.

Na czym będzie polega istota nowego przestępstwa tzw. stalkingu, która znajdzie się w artykule 190a kodeksu karnego?

- Będzie polegało na odpowiedzialności karnej za nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej poprzez wzbudzenie w niej poczucia zagrożenia lub istotnym naruszeniu jej prywatności. Trzeba podkreślić, że nie każde naruszenie prywatności ma być kryminalizowane, ale tylko to, które jest istotne. To dotyczy także nękania. Karane może być tylko te, które ma znamiona uporczywości.

W obu tych przypadkach musimy się posłużyć pewnymi kryteriami, które możemy wyciągnąć na postawie wzorca przeciętnego obywatela. To czyni gwarancję dla nas wszystkich, że organy ścigania zbyt pochopnie nie postawią zarzutu. Ale to też realna gwarancja dla osób, które są ofiarami takiego przestępstwa.

Należy dodać, że sprawca przestępstwa z art. 190a k. k. będzie musiał mieć świadomość, że jego zachowanie jest niechciane i niepożądane przez pokrzywdzonego.

Kiedy ten przepis wejdzie w życie?

- Przepis jest po pierwszym czytaniu w Sejmie. Podkomisja zakończyła pracę i przygotowała sprawozdanie, które zostało przedłożone komisji zajmującej się nowelizacją prawa karnego. Wszystko na to wskazuje, że zmiany te powinny wejść w życie i mieć zastosowanie do połowy tego roku.

Jaka kara może grozić stalkerom?

- Od miesiąca do trzech lat pozbawienia wolności. Taką sankcję przewiduje projektodawca. Poza tym, sąd będzie mógł orzec środek karny polegający na zakazie kontaktowania się z określonymi osobami, zakazie przebywania w określonych środowiskach, czy też zakazie zbliżania się do określonych osób.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny