Chorobliwe zbieractwo i lokatorzy, którzy "zapuszczają" mieszkania to nie problem tylko tej białostockiej spółdzielni. Niektóre lokale przypominają stajnię Augiasza. Dosłownie.
- Mężczyzna załatwiał swoje potrzeby fizjologiczne, gdzie popadnie. Odchody były w wannie, na podłodze, 40-centymetrowa warstwa pod dywanem - opisuje przypadek jednego z byłych mieszkańców Jerzy Cywoniuk, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Słoneczny Stok. Po interwencji z udziałem policji, lokator sam opuścił mieszkanie.
Czytaj też:
Inny skrajny przykład pochodzi sprzed kilku lat i dotyczy kobiety z ul. Upalnej. Sterty odpadów, zepsutego jedzenia sięgały do samego sufitu. Z pokoju do kuchni utworzona była specjalna ścieżka. Firma sprzątająca wywiozła z tego 50-metrowego lokalu ponad 8 kontenerów śmieci.
Ostatni nakaz eksmisji był w tej części miasta jednak 8 lat temu. Chodziło wtedy o ojca z trójką synów, którzy urządzili z mieszkania melinę. Było zakłócanie ciszy nocnej, okradanie sąsiadów.
To nie znaczy, że zjawisko uciążliwego sąsiedztwa zniknęło. Mieszkańcy co raz to proszą o interwencję.
Coraz więcej jest takich zbieraczy podwórkowych, którzy znoszą wszystko, co jest potrzebne i niepotrzebne. To naprawdę duży problem. Dotyczy zwłaszcza osób starszych, samotnych, często też chorych, z zaburzeniami psychicznymi
- ocenia szef SM Słoneczny Stok. - Staramy się jednak nie kierować sprawy do sądu, bo to może trwać miesiącami, a nawet latami. Innymi metodami próbujemy rozwiązać ten i inne problemy związane z zakłócaniem porządku domowego. To wymaga jednak dobrej współpracy sąsiadów, zarządu spółdzielni, policji i innych służb.
Sąd to ostateczność - przyznają szefowie białostockich spółdzielni. Jak ustaliliśmy, w BSM-ie w ciągu ostatnich 7 lat wydano 5 nakazów sprzedaży mieszkania.
BSM jedynie sporadycznie, w wyjątkowych sytuacjach występuje do sądu o nakazanie licytacyjnej sprzedaży lokalu i tylko wtedy, gdy wcześniejsze, często kilkuletnie próby porozumienia z właścicielem lokalu nie przynoszą efektów
- tłumaczy Mirosław Ostrowiecki, prezes Białostockiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Tak było w przypadku 53-latki z ul. Kozłowej, która w tym tygodniu ostatecznie przegrała proces i musi sprzedać lokal. Sąsiedzi mieli z nią kłopot od kilkunastu lat. Pierwsze skargi pojawiły się już w 2008 r. Mieszkańcy klatki schodowej, żalili się na wydobywający się odór z mieszkania i plagę insektów, na balkonie składowane było zepsute jedzenie, a w środku rzeczy pochodzące ze śmietników. Pracownicy BSM podczas wielokrotnych kontroli potwierdzali zasadność tych zarzutów.
Zobacz także:
W roku 2011 i 2015 lokal był opróżniany przeszedł też dezynfekcję i deratyzację. Problem jednak wracał. W procesie odwoławczym kobieta twierdziła, że od 2019 r. leczy się psychiatrycznie w związku z zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnymi, i od 2 lat nie mieszka przy Kozłowej. Sędzia mówiła, że nie ma to wpływu na ocenę sytuacji, bo sąsiedzi nadal nie są w stanie normalnie funkcjonować. Kobieta nie współpracuje też z administracją, nie reagowała na monity spółdzielni, utrudniała przeprowadzenie obowiązkowych przeglądów instalacji gazowej i wentylacyjnej, "co grozi niebezpieczeństwem dla pozostałych mieszkańców bloków". Ci nadal czują ten nieprzyjemny zapach, są zmuszeni do wietrzenia lokali i dodatkowych remontów.
Wszystko to powoduje, że korzystanie z sąsiednich lokali jest bardzo uciążliwe
- zaznaczała w uzasadnieniu wyroku sędzia Grażyna Wołosowicz, która we wtorek oddaliła apelację pozwanej. Uznała, że zachowanie 53-latki spełnia przesłanki kodeksu postępowania cywilnego i ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, które pozwalają na zlicytowanie mieszkania. Te przesłanki to działanie rażące i uporczywe.
Białostoczance nie przysługuje prawo do lokalu zamiennego, ale nie wyląduje na bruku. Jest właścicielką jeszcze innego mieszkania. Generalnie w przypadkach eksmisji czy nakazu sprzedaży mieszkania (również z powodu zaległości czynszowych) osobie przysługuje lokal socjalny (jeśli spełnia warunki, np. jest osobą niepełnosprawną, matką z małoletnimi dziećmi) lub lokal tymczasowy do 6 miesięcy.
Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?