Walka obu znakomitych zawodników wagi lekkiej będzie wyjątkowa, bo prawdopodobnie trafi do Księgi Rekordów Guinnessa. Bokserzy stoczą ją bowiem 180 metrów pod ziemią.
Areną pojedynku stanie się zabytkowa kopalnia soli w Wieliczce.
- Znajomi dzwonią do mnie i śmieją się, pytając, czy już nie mamy gdzie się bić. Ale walka będzie bardzo poważna i czuję się do niej dobrze przygotowany - mówi Snarski.
Dodatkowym smaczkiem pojedynku będzie to, iż obaj bokserzy w wywiadach raczej nie okazują sobie przesadnej sympatii.
- Stoczę tę walkę, żeby skończyć ringowe męczarnie Snarskiego - mówił niedawno Zegan.
- Zbiłem go rok temu podczas gali w Jeżewie i jestem w stanie zrobić to znowu - odpowiada "Snara".
Podczas pojedynku w klubie Atlanta, o którym wspomina białostoczanin, 33-letni Zegan był wyraźnie słabszy od rywala, ale potyczka miała charakter pokazowy i nie ogłaszano werdyktu.
- Zdaję sobie sprawę, że Zegan będzie teraz dużo lepiej przygotowany. Trenował przed tą walką ostro, bo dla niego jest ona równie ważna jak dla mnie. Jest silny fizycznie i będę musiał cały czas uważać, by się nie nadziać na jakiś potężny cios - uważa Podlasianin.
Zakontraktowana na osiem rund walka będzie głównym punktem gali, zorganizowanej przez Babilon Promotion i Dar-Mar Promotion. W Wieliczce kibice zobaczą w akcji także kilku innych zawodowców, w tym Krzysztofa Cieślaka i Wojciecha Bartnika. Swoje umiejętności zaprezentuje też młodzież z fundacji Dariusza Michalczewskiego "Równe szanse".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?