MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Słowo i Ciało, pozostaje Słowo...

Piotr Brysacz
Setki pielgrzymek, setki odprawianych w trakcie pielgrzymek mszy i setki tysięcy wiernych, czekających na gest pozdrowienia, na dotyk, na błogosławieństwo - na Gest, który przynależy tylko człowiekowi.

Bo na początku było tylko Słowo, a Słowo stało się Ciałem. A ciało - młode - niepodważalny triumf życia nad śmiercią i stare, schorowane - ostateczny triumf śmierci nad życiem - przynależy tylko człowiekowi.
Ciało jest szczeliną, dzięki której rodzi się Słowo. To dzięki śmiertelnemu Ciału rodzi się nieśmiertelne Słowo, Słowo, które zostaje w nas. Jan Paweł II wierzył Słowu, a raczej wierzył w Słowo, które przetrwa. Setki wierszy, dramaty, encykliki, zbiory homilii, wreszcie książki o duchowości i poszukiwaniu wiary...
Ową wiarę w Słowo, które trwa wiecznie najpełniej wyraził bodaj w wydanym w 2003 roku poemacie "Tryptyk Rzymski". "Potok się nie zdumiewa, gdy spada w dół/i lasy milcząco zstępują w rytmie potoku/ - lecz zdumiewa się człowiek!/ Był samotny z tym swoim zdumieniem/ pośród istot, które się nie zdumiewały/ - wystarczyło im istnieć i przemijać./ Zdumiewając się, wciąż się wyłaniał/ z tej fali, która go unosiła,/ jakby mówiąc wszystkim wokoło:/ zatrzymaj się! - masz we mnie przystań/ we mnie jest miejsce spotkania/ z Przedwiecznym Słowem -/ zatrzymaj się, to przemijanie ma sens/ ma sens... ma sens... ma sens..."
Tak zaczyna się "Tryptyk Rzymski" Jana Pawła II. Proste obrazy, proste słowa - upływ czasu, przemijanie, związek człowieka z naturą i to nieodparte pytanie, które ciśnie się na usta, które się z "Tryptyku" wyłania: po co wiemy, że rodzimy się, aby umrzeć? Po co nam świadomość przemijania, świadomość nadchodzenia śmierci? "Tryptyk Rzymski" opowiada o tym, iż człowiek jest boskim Słowem przyobleczonym w Ciało tylko na chwilę. Non omnis moriar (Nie wszystek umrę) znaczy tylko tyle, że "To, co we mnie niezniszczalne,/ stanie twarzą w twarz z Tym, który Jest!" A niezniszczalna jest tylko i wyłącznie dusza - duchowość, której w dzisiejszym świecie tak brakuje. "Tryptyk Rzymski", to swoisty apel o odwrócenie się od "nowin" śmiertelnego świata i udanie się w głąb siebie w poszukiwaniu zatraconej, nieśmiertelnej duszy. W "Tryptyku Rzymskim" Jan Paweł II nie dyskutuje z faktem śmiertelności. Śmierć jest nieuchronna, więc żadne dyskusje nie mają najmniejszego sensu. Proponuje jednak swoiste wyznanie wiary, wiary w sensowność przemijania. To niezwykle trudne dla każdego z nas - uwierzyć, że przemijanie jest zaszczytem. Lecz innej drogi nie ma, bo tylko przemijanie prowadzi do lepszego, nieziemskiego świata. Tylko wiara w sensowność nadanego naszemu życiu przez Boga piętna śmiertelności ratuje przed szaleństwem i rozpaczą.
Być może po to dostajemy życie, a wraz z życiem ciało, aby dzień po dniu, krok po kroku, dokonywać przemiany. Zamieniać Ciało w Słowo. Bo Ciało odchodzi. Słowo zaś zostaje...
Gdy rozmawiałem w 2002 roku w Białymstoku z Markiem Skwarnickim, poetą, jednym z najbliższych przyjaciół Jana Pawła II, autorem jego biografii, zapytałem, o czym rozmawia poeta z poetą. - O poezji! - odparł bez wahania Marek Skwarnicki. - O tym, że żyjemy w takich unaukowionych czasach, a w rzeczywistości tylko poezja jest w stanie wyrazić pewne rzeczy. Bo nic nie jest w stanie oddziałać silniej na ludzi niż słowo, niż poezja...
Nieprzypadkowo też ostatnia książka Jana Pawła II nosi tytuł "Pamięć i tożsamość". Bo jeśli rozumieć nieśmiertelność jako pamięć, która zostaje po zmarłym w tych, którzy jeszcze żyją, to Jan Paweł II jest w jakimś sensie nieśmiertelny. A nieśmiertelne jest na pewno Słowo - drogowskaz w budowaniu tożsamości, gdy zabrakło Gestów przynależnych tylko człowiekowi. Gdy Jego nie ma już wśród nas...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny