Do napadu na studenta doszło pod koniec ubiegłorocznych wakacji na białostockich Plantach. Około godziny 23 Marek przechodził przez park, gdy podeszło do niego trzech wyrostków. Jeden chwycił go za szyję, a reszta przeszukiwała studentowi kieszenie. Potem we trzech skopali Marka.
Śledczy ustalili, że napastnicy zagrozili napadniętemu śmiercią, jeśli zawiadomi policję. Powiedzieli, że go znajdą, bo znają jego adres. A potem kazali Markowi policzyć do trzech. I uciekli.
Oskarżeni wyznali, że chcieli sprzedać skradziony telefon, ale nie mogli go odblokować. Napadli studenta, bo potrzebowali pieniędzy na alkohol.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?