Skąd mają nasze dane?

W podobnej sytuacji jak on jest lub było bardzo wielu białostoczan. Pan Paweł nie zdążył nawet odebrać numeru REGON, a już dostawał oferty białostockich firm.

Magda Kopcińska, rzecznik prasowy PKO BP: Informacje o nowo zarejestrowanych firmach oddziały PKO Banku Polskiego pozyskują bezpośrednio z urzędu miejskiego. Sę one wykorzystywane do prowadzenia działalności promocyjnej banku - firmom tym przesyłane są materiały dotyczące oferty banku. Jest to legalne, bo zgodnie z nową ustawą o działalności gospodarczej ewidencja takiej działalności jest jawna.

- Oprócz reklam banków, dostałem jeszcze ulotki ze sklepów z branży, w której działam oraz z Makro - mówi. I przyznaje, że ulotki promocyjne z nazwą jego firmy dostaje cały czas, chociaż od zarejestrowania działalności minęło już kilka miesięcy.
Pani Stanisława S. również zarejestrowała firmę. Ma budkę z warzywami na jednym z bazarów, więc jako siedzibę swego biura podała adres domowy. W ciągu kilku dni jej skrzynka pocztowa dosłownie pękała w szwach.
- Dostałam oferty niemal wszystkich białostockich banków - opowiada. - Proponowały mi, żebym założyła u nich konto.
W przypadku pana Wojtka O. firmy posunęły się jeszcze dalej. Na którymś z licznych formularzy przy rejestrowaniu firmy nieopatrznie podał numer domowego telefonu. Teraz nie ma spokoju.
- Cały czas dzwonią do mnie firmy reklamowe - opowiada.

229 - dane tylu nowych firm można było "wyciągnąć" w czerwcu z urzędu miejskiego
7 dni - trzeba czekać na wykaz nowych firm z urzędu statystycznego

Anna Krysiewicz, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, zaprzecza, jakoby ZUS jakkolwiek współpracował z bankami.
- Poza tym do nas trzeba przyjść w ciągu siedmiu dni od dnia faktycznie podjętej działalności gospodarczej - mówi. W praktyce może więc to być nawet kilka tygodni po zarejestrowaniu firmy w urzędzie miejskim, urzędzie statystycznym czy skarbowym.
Jeszcze jedno przemawia za tym, że to nie z ZUS-u wypływają informacje o nowych firmach. Gdy bowiem tam się zgłaszamy - powinniśmy mieć już wybrany bank i założone konto.
Małgorzata Sokół-Kreczko, naczelnik I Urzędu Skarbowego, od razu zastrzega, że dane nie mogły wypłynąć z instytucji przez nią kierowanej.
- Nasza ewidencja podatników nie jest jawna - mówi. - Dane możemy ujawnić tylko na wyraźny wniosek sądu czy prokuratury.
Dane osobowe właścicieli nowych firm mogły wypłynąć z urzędu statystycznego albo urzędu miejskiego. Jest to zgodne z prawem, jednak urzędnicy twierdzą, że w praktyce rzadko się zdarza, aby ktoś wystąpił z wnioskiem o wydanie spisu nowych firm.
- Od początku roku mieliśmy tylko trzy zamówienia na dane firm - mówi Krystyna Falkowska, kierownik wydziału rejestrów urzędu statystycznego. - Ale nie były to banki - dodaje.
Co ciekawe, za dane z urzędu statystycznego trzeba płacić. Ile? Tej odpowiedzi urzędniczka nie chciała nam udzielić.
- Trzeba złożyć wniosek na piśmie i wtedy wyliczymy, jaki konkretnie będzie koszt takiej informacji - tłumaczy się wykrętnie Falkowska.
Częściej o spis nowo rejestrowanych firm proszą w urzędzie miejskim. Ale nie tak często, jak wskazywałaby na to liczba firm, które wysyłają później swoje oferty - mniej więcej raz na dwa tygodnie.
- Ale telefonów nie ujawniamy - zastrzega Bożena Gałan, kierownik referatu handlu i usług. - Może właściciele firm, stojący w kolejce sami je podają? - zastanawia się.