Emocjonujący pojedynek mogli obejrzeć sokólscy kibice. Przed tygodniem zespół UKS Mikolo podejmował UKS Oczko Białystok. Goście to rywal z górnych rejonów tabeli.
Potwierdzeniem siły Oczka był bardzo łatwo wygrany pierwszy set - do 4. W drugiej partii również dominacja gości nie podlegała dyskusji, a sokółczanie przegrali ja do 15.
Warto walczyć do końca
Po dwóch gładko przegranych setach wydawałoby się, że trzeci to już tylko formalność.
Jednak gospodarze tak łatwo się nie poddali i toczyli wyrównaną i zażarta walkę punkt za punkt. Ostatecznie podopieczni Wojciecha Zajkowskiego wygrali tą partię do 23.
Nadzieje kibiców ponownie odżyły. Czwarta partia to jeszcze lepsza postawa siatkarzy Mikolo. Uwierzyli w swoje umiejętności i skrupulatnie zbierali punkty. Rozpędzeni gospodarze wygrali również l tego seta, tym razem do 20.
W tej sytuacji, o końcowym rozstrzygnięciu musiał więc zadecydować tie-break. Również i w tej partii siatkarze Oczka Białystok nie byli w stanie powstrzymać dobrze grających gospodarze. Ostatecznie sokółczanie wygrali tego seta do 11 pkt., a cały mecz 3:2. Goście z niedowierzaniem schodzili z parkietu.
Zaskoczeni goście
- Wygraliśmy łatwo do 14 oraz do 15 i wydawało się, że trzy punkty będą nasze. Niestety potem było znacznie gorzej, Mikolo wygrało dwa kolejne sety. Rozpędzonych rywali nie potrafiliśmy zatrzymać w piątym starciu, które przegraliśmy do 11 - mówi Eugeniusz Zdanowicz, trener Oczka.
Wynik
Mikolo Sokółka - Oczko Białystok 3:2 (14:25, 15:25, 25:23, 25:20, 15:11)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?