MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarki opuściły COS w Szczyrku. Od wtorku zagrają w Montreux

PS
AK
Reprezentacja Polski siatkarek zakończyła zgrupowanie w Centralnym Ośrodku Sportu w Szczyrku i w niedzielę poleci do Szwajcarii na prestiżowy turniej w Montreux. Grupowymi rywalkami Polek będą Japonia, Chiny i Niemcy.

Impreza rozpocznie się w poniedziałek, ale pierwsze spotkanie podopieczne trenera Jacka Nawrockiego rozegrają we wtorek z Japonkami (godz. 21.15). Dzień później ich przeciwniczkami będą Chinki (16.30), a w czwartek biało-czerwone zmierzą się z Niemkami (18.45). Impreza zakończy się w sobotę.

– Sytuacja, w której jest ten zespół powoduje, że do każdego meczu musimy podchodzić bardzo poważnie i stawiać sobie cele krok po kroku. Wiadomo, że Mistrzostwa Europy to będzie spuentowanie tego roku, ale dziś jeszcze o tym nie myślimy – mówi trener polskiej drużyny Jacek Nawrocki.

Polki spędziły w COS w Szczyrku kilkanaście dni. Ich kalendarz jest tak napięty, że większą część sezonu spędzą poza granicami Polski. – Będziemy pracować w takim systemie, że gdy drużyna będzie grała w Lidze Narodów, to dziesięć, dwanaście dziewczyn w tym czasie cały czas będzie w treningu. To będzie taki zespół cieni – zdradził selekcjoner.

Przyjmująca polskiej kadry Natalia Mędrzyk nie ukrywa, że lubi trenować w Szczyrku. – Niczego nam tu nie brakuje, to jest bardzo dobry ośrodek do przygotowań. A, gdy jest chwila wolnego lubimy wyskoczyć do Bielska-Białej – powiedziała zawodniczka Chemika Police.

Szczyrk jest naturalnym miejscem dla polskich zawodniczek. – Warto dodać, że w Szczyrku jest żeńska Szkoła Mistrzostwa Sportowego w siatkówce. Nasze panie dobrze się tam czują i trenują, a my robimy wszystko, by proces przygotowań do najważniejszych imprez przebiegał idealnie – mówi Mariusz Kałużny, dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu.

Polki liczą, że ten sezon będzie dla nich bardzo dobry. – Myślę, że w tym sezonie już można wymagać fajnego grania. Musimy dać z siebie więcej, niż w poprzednim sezonie, a już wtedy dobrze wyglądałyśmy w Lidze Narodów – mówiła Mędrzyk.

– Musimy się przyzwyczajać się, żeby rywalizować na porządku dziennym z mocnymi zespołami. Im więcej będzie takich okazji, tym lepiej będzie dla przyszłości polskiej kadry – dodała rozgrywająca Julia Nowicka.

Po powrocie z Montreux Polki będą przygotowywać się do otwarcia Ligi Narodów. Pierwszy turniej z udziałem biało-czerwonych odbędzie się w Opolu w dniach 21-23 maja, a ich rywalkami będą drużyny Włoch, Niemiec i Tajlandii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Julia Szeremeta: "Oby mój sukces przyniósł pieniądze do boksu"

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny