Sezon grillowania czas zacząć. Może to być zdrowy i smaczny sposób spędzania czasu

Przede wszystkim, warto zwrócić uwagę na to, co jemy. Samo grillowanie jest korzystną metodą przygotowywania posiłków, pozwalającą piec bez dodatku tłuszczu (w trakcie grillowania wytapia się tłuszcz zawarty w mięsie, co obniża jego wartość kaloryczną), ale bardzo ważne jest również to, co grillujemy.

- Jeśli przed zbliżającymi się wielkimi krokami wakacjami chcielibyśmy pozbyć się kilku zbędnych kilogramów, zamiast karkówki, kiełbasy, boczku, skrzydełek kurczaka, kaszanki czy kiszki ziemniaczanej powinniśmy raczej wybrać np. filety z kurczaka, szaszłyki drobiowo-warzywne czy różnego rodzaju ryby - podpowiada dietetyk Radosław Majewski z Centrum Dietetyki Stosowanej w Białymstoku.

I poleca także wrzucenie na ruszt warzyw, które można faszerować białym serem lub z których możemy zrobić szaszłyki. Grillowana cukinia, bakłażan papryka czy cebula, oprócz tego, że wyśmienicie smakują, pozwolą zmniejszyć ilość ciężkostrawnego mięsa, które spożyjemy.

Oprócz tego, co jemy, równie istotny jest sposób przygotowywania posiłków. W pierwszej kolejności wspomnieć należy o marynatach. Najlepiej, jeśli przygotujemy je sami - przy użyciu naturalnych przypraw, bez dodatku przemysłowych dodatków peklujących. Powinniśmy również unikać kupowania gotowych, zamarynowanych produktów mięsnych.

Obróbka żywności w wysokiej temperaturze często prowadzi do powstawania związków toksycznych, m.in. nitrozoamin, akrylamidu i wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA). Te ostatnie wytwarzają się podczas grillowania w wyniku pirolizy tłuszczu kapiącego na rozżarzone węgle.

Jak zdrowo grillować? Dietetyk: Marynujmy mięso i grillujmy na tackach (źródło: TVN24/x-news)

- Chcąc „zdrowo grillować” powinniśmy również używać aluminiowych tacek. Jak wykazały liczne badania, ich zastosowanie pozwala zredukować ilość toksycznych związków o udowodnionym działaniu rakotwórczym (których głównym przedstawicielem jest benzo(a)piren - BaP), które powstają podczas pieczeniu jedzenia na otwartym ruszcie - dodaje przedstawiciel Centrum Dietetyki Stosowanej.

Innym dobrym pomysłem są woreczki aluminiowe, do których możemy wrzucić nie tylko mięso, ale i warzywa. Przygotowana w ten sposób potrawa będzie nie tylko smaczna, ale przede wszystkim lekkostrawna - przypominająca danie ugotowane na parze, a jednocześnie z charakterystycznym, grillowym posmakiem.

Kolejnym elementem wpływającym na zawartość WWA w grillowanym mięsie jest zawartość tłuszczu w produkcie który mamy zamiar grillować. W badaniach wykazano, że zawartość benzo(a)pirenu w grillowanym boczku przekroczyła dopuszczalny w prawie żywnościowym UE poziom 5 μg/kg-1 dla mięsnych produktów grillowych. Nie zaobserwowano jednak różnic w kumulowaniu WWA przez produkty mięsne o zawartości tłuszczu 2-20 proc. Oznacza to, że podobnej zawartości WWA możemy spodziewać się w grillowanej piersi z kurczaka czy karkówce jednak w grillowanym boczku będzie ona najwyższa.

Jedzenie to oczywiście nie wszystko. Tradycyjnym elementem uprzyjemniającym majówkowe spotkania ze znajomymi jest przecież alkohol.

- Warto przy tym uświadomić sobie, że piwo (również bezalkoholowe, cydr czy radler) jest napojem wysokokalorycznym. Zamiast niego warto więc sięgnąć po czerwone, wytrawne wino, które dzięki zawartości polifenoli podniesie potencjał zdrowotny całego grillowania - mówi Radosław Majewski.

Skutecznym wsparciem w walce z ciężkostrawnymi potrawami jest też zielona herbata. Napój ten zawiera substancje ściągające oraz antyoksydanty i pozwala zmniejszyć ilość wolnych rodników w naszym organizmie.

- Jeśli poczujemy, że mimo wszystkich dobrych rad przesadziliśmy nieco z jedzeniem, po majówce możemy zaplanować sobie jeden dzień płynnej, owocowo-warzywnej diety, która pozwoli odciążyć przewód pokarmowy. Dłuższe głodówki nie mają jednak sensu i mogą przynieść więcej szkody, niż pożytku - dodaje ekspert z Centrum Dietetyki Stosowanej.

Innym sposobem na walkę z niestrawnością może być zastosowanie enzymów trzustkowych lub ziół żółciopędnych, np. tabletek z wyciągiem z karczocha, które pomogą strawić zalegające w naszym organizmie tłuszcze.

Niezależnie od wszystkiego warto jednak uświadomić sobie, że incydentalne grillowanie w rzeczywistości nie powinno istotnie odbić się na naszym zdrowiu. Wszak dużo ważniejsze jest to, jak się odżywiamy przez cały rok.

Jak grillować?

Co pić?

Jak walczyć z niestrawnością?

Według badań, zawartość toksycznego BaP zależy od metody grillowania oraz od rodzaju źródła ciepła. Zarówno grillowanie elektryczne, jak i na węglu drzewnym (gdy wyeliminowano możliwość kapania tłuszczu na gorące węgle), nie powodowało znaczącego wzrostu zawartości BaP w porównaniu z wartością wyjściową. Wyższą zawartość BaP stwierdzono, gdy mięso grillowano bezpośrednio nad powierzchnią węgla. Największą zawartość benzo(a)pirenu stwierdzono w skórze bardzo mocno wypieczonej, ale nadal nadającej się do spożycia.