Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samule Pisar, doradca prezydenta USA, urodził się przy Dąbrowskiego (zdjęcia)

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Samuel znał się z wielkimi ówczesnego świata. Tutaj na zdjęciu z Borysem Jelcynem.
Samuel znał się z wielkimi ówczesnego świata. Tutaj na zdjęciu z Borysem Jelcynem. Fot. pochodzi z książki „Z krwi i nadziei”
Przyszły doradca prezydenta USA Johnna F. Kennedy’ego urodził się przy ul. Dąbrowskiego 20. Po latach odwiedził rodzinne miasto, które opisał w bestsellerowej książce z 1979 roku.

Liczni studenci pochodzili z krajów Trzeciego Świata. Ci młodzi ludzie mieli w przyszłości tworzyć elity rządzące, być liderami swoich krajów. Pomagając im szczodrze w studiach, Stany Zjednoczone miały nadzieję wyciągnąć korzyści polityczne. Żyłem pod rządami komunistycznymi i hitlerowskimi. Uważałem, że jestem całkowicie uodporniony na jakąkolwiek propagandę. Ale naród który „nauczał” cudzoziemców przyjmując ich na najlepsze uniwersytety, tolerując najostrzejszą krytykę z ich strony, uprawiał formę propagandy tak doskonałą, że stawałem się marzycielem”.

To fragment książki „Z krwi i nadziei” - wspomnień autorstwa Samuela Pisara, sławnego białostoczanina. Przyszedł na świat w 1929 roku. Mieszkał w kamienicy przy ul. Dąbrowskiego 20. Jak opisał to we wspomnieniach, dorastać musiał szybko. Ojca zamordowali hitlerowcy, matka zginęła w Auschwitz, maleńka siostra w innym obozie zagłady, a babcia na Majdanku. Tylko jemu udało się przeżyć koszmar białostockiego getta, Auschwitz, Majdanka i Dachau.

- Mimo takich wspomnień zawsze, kiedy jestem w Polsce, Białystok przyciąga mnie jak magnes - wspominał w 2009 roku, kiedy przyjechał do nas na wykład podczas Międzynarodowej Konferencji Naukowej „Poszukiwanie pamięci i dialog - Białystok 65 lat później”.

Na początku wykład wygłaszał po angielsku. Ale nagle przeszedł na polski. I wytłumaczył, że pamięta naszą gramatykę, ale nie umie już mówić z niuansami. Dostał burzę oklasków. Pojawiły się też łzy na policzkach gości z całego świata. Wzruszeń było więcej. Szczególnie gdy opowiadał o rodzinie. Wspominał kamienicę przy ul. Dąbrowskiego 20. Odwiedził ją zresztą ze studentami. Podobnie jak pomnik spalonej synagogi.

- Widziałem z balkonu naszego domu razem z mamą i tatą, jak tego dnia, a było to sobotnie popołudnie, niebo wypełniało się czerwienią płomieni, które pochłonęły około dwóch tysięcy istnień ludzkich - wspominał Pisar podczas wykładu.

Więcej obrazów z okupowanego Białegostoku znajdziemy w książce. Pisar pisze: „Uciekaliśmy nocą przez płonące ulice, pełne trupów. W końcu dotarliśmy do piwnicy, w której bez jedzenia i wody od kilku dni ukrywało się przeszło trzydzieści osób”.

Po wojnie Samuel został odnaleziony w Niemczech przez swoją rodzinę z Francji. Osiedlił się w Australii, gdzie studiował w Melbourne, a następnie podjął studia w USA i Paryżu. W 1963 roku założył znaną na całym świecie międzynarodową kancelarię prawniczą, z której usług korzystały takie sławy jak Elizabeth Taylor i Steve Jobs. Oprócz zawrotnej kariery prawniczej, Samuel działał społecznie. Stawał w obronie takich dysydentów politycznych jak Aleksander Sołżenicyn. Był też przyjacielem prezydenta USA Johna F. Kennedy’ego. Zasiadał w komisji doradczej do spraw polityki zagranicznej i gospodarczej. Był konsultantem Izby Reprezentantów oraz wielu komisji senackich. Przez całe życie wypowiadał się też na tematy żydowskie. Oto kolejny fragment jego książki: „Według obiegowych opinii, Żydzi zawsze byli uważani za sklepikarzy, lichwiarzy i mole książkowe, które każdą wolną chwilę poświęcają studiowaniu Pisma Świętego. Dzisiaj na swojej ziemi stali się narodem farmerów z wyboru i żołnierzy z konieczności, podobnie jak według dawnych podań młody Dawid - pasterz i wojownik”.

Nie szczędził też krytyki, nawet dość odważnej w ustach działacza społecznego: „A kościół Rzymskokatolicki? Jest prawdziwie ponadnarodową siłą, ale dlaczego nie wykorzystuje swego duchowego autorytetu do wpajania ludziom tej odrobiny moralnej solidarności potrzebnej do efektywnej akcji globalnej? Dyplomatyczne frazy encyklik są najczęściej „martwymi listami”, podobnie jak elegancka łacina, w której są pisane”.

Wśród licznych zaszczytów, które go spotkały, Samuel Pisar był również attaché w biurze Sekretarza Generalnego ONZ oraz attaché Dyrektora Generalnego UNESCO. W w 1973 został zgłoszony do Pokojowej Nagrody Nobla. Zmarł w zeszłym roku w Nowym Jorku.

Swą książkę zakończył słowami: „Ważniejsze od ludzkiej krwi są nieograniczone możliwości rozwoju człowieka... trwałe i głębokie, jak bicie serca”.

Też Hanach Parus

Rodzina Pisarów zajmowała piętro kamienicy przy ul. Dąbrowskiego 20. Natomiast na parterze mieściła się m.in. piekarnia Todela Abramowicza oraz sklep spożywczy Simy Kunicy. Pomieszczenia wynajmowała też Chrześcijańska Spółka Rzeźników. Ojciec Samuela - Dawid Pisar prowadził zaś sklep z rowerami.

Oprócz Samuela, w kamienicy urodził się też inny znamienity białostoczanin - fizyk Henryk Prużan. Po wyjeździe do Izraela zmienił nazwisko na Hanach Parus. - To było jakieś 10 lat temu. Hanach Parus przyjechał do Białegostoku na jedną z rocznic powstania w getcie. Była z nim jego córka Natalia, światowej sławy artystka, która potrafiła bardzo pięknie grać na pile - zaczyna swą opowieść Lucy Lisowska, szefowa Centrum Edukacji Obywatelskiej Polska-Izrael. Mówi, że nigdy nie zapomni jej mini koncertu, który dała właśnie przy kamienicy przy ul. Dąbrowskiego 20.

- Wzięła piłę i zagrała bardzo smutną melodię przywodzącą na myśl cierpienia białostockich Żydów podczas okupacji - opowiada Lucy Lisowska.

Hanach razem z Natalią wszedł do swojej rodzinnej kamienicy. Zauważył, że w drzwiach jest nadal ta sama klamka.

- Właściciel kamienicy nie czekając ani chwili wykręcił klamkę i wręczył ją Hanachowi. Bardzo go to wzruszyło - wspomina Lucy Lisowska.

Kiedyś odwiedziła Hanacha w Izraelu.

- Od razu zobaczyłam klamkę. Trzymał ją w bardzo eksponowanym miejscu - śmieje się Lisowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny