Chwile grozy przeżyła w poniedziałek kobieta mieszkająca w okolicach Grajewa. Punktualnie w południe zadzwonił do niej jej 51-letni ojciec.
- Idę popełnić samobójstwo - oświadczył chłodno córce. I rozłączył się.
Zdenerwowana kobieta próbowała ponownie dodzwonić się do ojca, ale ten nie odbierał już telefonu. Zdesperowana powiadomiła policję w Grajewie.
Mundurowi natychmiast zorganizowali akcję poszukiwawczą. Towarzyszył im pies policyjny tropiący. Do akcji przyłączyli się też strażacy i pracownicy służby leśnej.
Po trzech godzinach poszukiwań, gdy rodzina mężczyzny była już mocno zdenerwowana i zaniepokojona, pies doprowadził policjantów do zaginionego.
Niedoszły samobójca odnalazł się w lesie między miejscowościami Brzozowa-Wólka i Białaszewo. Mężczyzna był cały i zdrowy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?