Ryś walczy z lisami. Nasz myśliwy najskuteczniejszy

Krzysztof Jankowski [email protected] tel. 85 730 67 86
Myśliwy Jan Jankowski z Bielska Podlaskiego i jego pies Smyk zostali nagrodzeni za odstrzelenie 152 lisów
Myśliwy Jan Jankowski z Bielska Podlaskiego i jego pies Smyk zostali nagrodzeni za odstrzelenie 152 lisów Krzysztof Jankowski
Bielszczanin Jan Jankowski najskuteczniej w Polsce poluje na lisy, a bielskie koło łowieckie Ryś stara się odbudować populację drobnej zwierzyny. Wszystko po to, by na nasze pola powróciły coraz rzadsze zające i kuropatwy.

Starania bielskich myśliwych zostały docenione przez parlamentarzystów oraz branżowy miesięcznik Brać Łowiecka. Delegacja koła Ryś została zaproszona do Senatu, gdzie najskuteczniejszym myśliwym wręczono nagrody.

- Zajęliśmy pierwsze miejsce w Polsce pod względem pozyskania lisów, a ja dostałem drugą nagrodę indywidualną - mówi myśliwy Jan Jankowski.

Mistrz Polski ustrzelił w okresie łowieckim 180 lisów, a bielszczanin - 152. Sam twierdzi, że duża w tym zasługa jego niezawodnego kompana - psa Smyka.

- To czteroletni terier walijski. Miał być specem od dzików, ale po przeszkoleniu świetnie sprawdza się przy polowaniu na lisy - opowiada Jan Jankowski.
W nagrodę koło otrzymało od organizatorów konkursu talon na zakup ubrań myśliwskich, a strzelec - karabin.

Bielscy myśliwi zapewniają, że ich krucjata przeciw drapieżnikom ma pomóc w odbudowaniu populacji drobnicy.

- Liczba saren, dzików i łosi jest zadowalająca, ale zwierzyny drobnej niewiele - mówi Zbigniew Choroszkiewicz, łowczy Koła Łowieckiego "Ryś" w Bielsku Podlaskim.
Jeszcze w latach 60. i 70. głównym dochodem koła były polowania na kuropatwy oraz odłów 150-200 zajęcy rocznie. Dziś tych zwierząt brakuje, a koło zarabia na polowaniach na rogacze i dziki.

- Populacja lisa zaczęła drastycznie wzrastać po przeprowadzeniu walki z wścieklizną, jedynym naturalnym wrogiem lisa - mówi łowczy. - Przy dużej liczbie drapieżników: lisów, kun, jenotów czy borsuków drobna zwierzyna nie ma szans się odrodzić - dodaje myśliwy.
Koło Ryś wypuściło w swoim obwodzie 124 zające ze Słowacji oraz 182 bażanty. Jednocześnie zwiększono odstrzał lisów.

- W latach 1990-2008 pozyskiwaliśmy średnio 50-60 lisów rocznie. W ostatnim sezonie było to już 285 sztuk - informuje łowczy Zbigniew Choroszkiewicz. - Dzięki temu stwierdziliśmy znaczne zwiększenie liczby zajęcy na naszym terenie.

Nagrodzone przez branżę łowiecką koło Ryś liczy dziś 56 członków i gospodarzy na czterech obwodach położonych w powiatach bielskim i siemiatyckim.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 13

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

wyginiecie zajęcy i kuropatw według mnie to wina chemii i oprysków, z drugiej strony duza liczba drapieżników w postaci lisa ,jeżeli ktoś uważał na biologii  w szkole to wie co to  piramida troficzna na czym ten lis zeruje ze jest go dużo bo drapieżnik jest zawsze na szczycie piramidy, co do wybijania wilków to one tu były przed człowiekiem i to on niszczy ich srodowisko zycia

F
Foma
myśliwy Janek Jankowski z flagą bundeswery na rękawie, brawo Panie Janku, brawo!
o
oil
No i wszystko jasne.Okazało sie,że zwolennicy zabijania psów,lisów i kotów byli w poprzednim życiu zającami i kuropatwami.A ci co domagają sie zabijania wików - bydłem.To dowód,że pamięć absolutna istnieje.Teraz chcą zemsty.
W
Wańka
W latach 70 też pola nieźle pryskali a zające były.
Koło Knoroz po 200 sztuk było odławiane żywcem.
Może Dyfer powiesz że w latach 70 robili oprysk skarlaczami na żboę i od grzyba pryskali.
a ile kazda wioska miała kłusowników.
j
józek
Lisów jest owszem i więcej ale problem jest w polujących po lasach i polach psach.
30 lat wstecz na lisy polowano bo futra były w cenie , dziś są inne kobiece okrycia, a jaka laska chce kołnierz z lisa, czy nawet czapkę.
Co do zajęcy i kuropatw to załatwiły je lisy oraz psy. mysliwy poza lisami strzelali do każdego psiaka w polu i lesie, dziś psiarze puszczają charty w tym rosyjskie , by sobie pobiegały.
Panowie z Rysia poza lisami i ich nadmiarem trzeba wystrzelać wszystkie pieski polujące w lasach i na polach.
A z tym będzie problem bo nowa ustawa nakazuje by takiego Burka po 12 godzinach na łańcuchu zwolnic z niego na 6 godzin, To mając wolność co on będzie robił ? Pobiegnie poganiać co się w polu rusza.
A że lisów jest ogrom to widac po leżących "trupach" na szosach30 lat wstecz to rzadkość a dziś np jadąc do lasu na grzyby spotkałem 4
D
Dyfer
W latach 70 też pola nieźle pryskali a zające były.
Koło Knoroz po 200 sztuk było odławiane żywcem.
W
Wańka
Brawo

Oczywiście należy wytępić wałęsające się psy, koty, a nie budować idiotyczne schroniska.
Nie wszystkie dzieci w tym kraju jedzą do syta.
Wytępić lisy, wilki (zjadające bydło ludziom). Szkodniki należy tępić tak jak stonkę.
Pamiętam te czasy kiedy z pod nóg na polu wybiegały zające, i chmarami wzlatywały kuropatwy.
Coś wspaniałego.
Panie Jankowski odwalasz Pan dobrą robotę !!!
Pan Jankowski jeszcze powinien walczyć z chemią na polach , np. taka pszenica jest pryskana 8 razy .W latach 70 na zachodzie juz wytruto swoje zające i my im sprzedawalismy i lisów nie mieli.
panie mysliwy trzeba znów zrobić modę kołnierz z lisa za 1500zł upluja wszystkie.
A
Andrzej
Szery
o
oil
Z tym żywieniem dzieci to przegiąłeś.Lepiej niech jedzą warzywa i owoce niż konserwy z zabitych psów i kotów.
D
Dyfer
Brawo

Oczywiście należy wytępić wałęsające się psy, koty, a nie budować idiotyczne schroniska.
Nie wszystkie dzieci w tym kraju jedzą do syta.
Wytępić lisy, wilki (zjadające bydło ludziom). Szkodniki należy tępić tak jak stonkę.
Pamiętam te czasy kiedy z pod nóg na polu wybiegały zające, i chmarami wzlatywały kuropatwy.
Coś wspaniałego.
Panie Jankowski odwalasz Pan dobrą robotę !!!
o
oil
Gustawie - laicy nie powinni się wtrącać do zdania ekspertów .
To ma być złośliwe wobec myśliwego,czy jego krytyka?Piszesz jak Pytia.Jeśli uważasz,że lisy są szkodnikami,które należy tępić setkami i tysiącami to co powiesz o największym szkodniku planety - człowieku?
j
jasio
Gustawie - laicy nie powinni się wtrącać do zdania ekspertów .
G
Gustaw
Przecież to jest chore! Czym tu się chwalić?!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny
Dodaj ogłoszenie