Polak wyszedł w pierwszej piątce w roli rozgrywającego. Spędził na boisku 29 minut i zdobył 13 punktów (2/8 za 2, 2/4 za 3, 3/6 za 1). Do tego dodał osiem zbiórek, pięć asyst i jeden przechwyt.
Jeszcze na dwie minuty przed końcem Spurs wyszli na prowadzenie 119:118, ale doświadczeni Kyrie Irving i Luka Doncić trafiali w najważniejszych momentach i nie pozwolili gospodarzom wygrać tego spotkania. Doncić zaliczył tak zwane triple-double - 33 punkty, 13 zbiórek i 10 asyst, a Irving dodał 22 punkty.
Dla świata NBA ważnym wydarzeniem był debiut Victora Wembanyamy. Francuz zdobył 15 punktów i popisał się kilkoma efektownymi akcjami. Miał jednak problemy z faulami i nie grał tyle ile by chciał.
Trener Popovich miał po spotkaniu powody do zadowolenia.
- Na każdym treningu, w każdym meczu Jeremy się uczy i zbiera doświadczenia. Uwielbiam jego energię, szczególnie energię w obronie. W ataku uczy się jak kontrolować grupę. Potrzebuje czasu, ale jestem z jego dzisiejszego występu bardzo zadowolony - przyznał po meczu trener Gregg Popovich.
Skrót meczu San Antonio Spurs - Dallas Mavericks
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?