Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowy o gospodarce. Europoseł Bogusław Liberadzki spotkał się z przedsiębiorcami

pwalczak
Rozmowy o gospodarce. Europoseł Bogusław Liberadzki spotkał się z przedsiębiorcamiBogusław Liberadzki (z lewej) mówił m.in. o dotychczasowym wykorzystaniu funduszy unijnych, przeznaczonych na inwestycje infrastrukturalne i transportowe. Z prawej Witold Karczewski, prezes IP-H w Białymstoku.
Rozmowy o gospodarce. Europoseł Bogusław Liberadzki spotkał się z przedsiębiorcamiBogusław Liberadzki (z lewej) mówił m.in. o dotychczasowym wykorzystaniu funduszy unijnych, przeznaczonych na inwestycje infrastrukturalne i transportowe. Z prawej Witold Karczewski, prezes IP-H w Białymstoku. Wojciech Wojtkielewicz
W piątek, 16 listopada, Izbę Przemysłowo-Handlową w Białymstoku odwiedził europoseł Parlamentu Europejskiego Bogusław Liberadzki. Głównym tematem rozmów z przedsiębiorcami były możliwości rozwoju infrastruktury transportowej w województwie podlaskim.

Co z budżetem Unii Europejskiej na lata 2014-2020, jaką szansę rozwoju w naszym województwie ma infrastruktura drogowa w tym czasie - o tym rozmawiali przedstawiciele podlaskiego biznesu z Bogusławem Liberadzkim, europosłem, wiceprzewodniczącym Komisji Kontroli Budżetowej oraz członkiem Komisji Transportu i Turystyki w Parlamencie Europejskim. Było to kolejne spotkanie z cyklu "rozmowy o gospodarce".

- Państwo, teren czy region, do którego nie można dojechać i z niego wyjechać, nie ma szans rozwoju - powiedział Bogusław Liberadzki. Zwracał też uwagę, że pogłębiają się różnice między najbogatszymi a najbiedniejszymi regionami kraju.

Właśnie tym, że na Podlasiu brakuje infrastruktury drogowej, alarmowali przedsiębiorcy. Szef białostockiej Izby Przemysłowo-Handlowej Witold Karczewski stwierdził, że dużym zagrożeniem dla dalszego rozwoju naszego regionu jest brak kolejnych planów modernizacji drogi nr 8, która jest bardzo ważna dla kontaktu ze światem. Dodał też, że liczy, iż europoseł Liberadzki będzie sojusznikiem takich części Polski jak województwo podlaskie.

- Drogi są budowane powolnie i z problemami. Powstają długo i drogo - skarżył się Władysław Żero, prezes Stowarzyszenia Przewoźników Podlasia. - Nie wiemy więc na co idą pieniądze z opłat za przejazdy niektórymi odcinkami w kraju.

Władysław Żero tłumaczył nam, że nadeszły ciężkie czasy dla przewoźników, szczególnie tych, którzy jeżdżą na Wschód. Rosyjski rząd stworzył bowiem przyjazne warunki dla rozwoju tamtejszych firm. - Opłaty drogowe dla nich zostały zniesione, poza tym mają tańsze paliwo i pracowników - wyjaśnił. - Inna sprawa , to że rosyjskich zezwoleń wwozowych mamy dużo, ale z kolei Białoruś ogranicza nam ich liczbę. Do Rosji trzeba więc jeździć naokoło. A w Polsce nie mamy po czym jeździć, koniecznie trzeba zrobić korektę terenów Natura 2000, żeby nie blokowały inwestycji.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny