Rodziny w tarapatach mogą liczyć na asystentów

Iwona Zajkowska z Białegostoku nie miała łatwej przeszłości. Jak sama przyznaje, na przysłowiową prostą wyszła m.in. dzięki ludziom ze Stowarzyszenia Pomocy Rodzinie Droga.

- Gdyby nie wsparcie, jakie tu dostałam, nie wiem, czy kiedykolwiek zdecydowałabym się na rozwód z mężem - przyznaje.

Dziś pani Iwona ma nowego partnera i razem wychowują trójkę dzieci: rocznego chłopczyka i dwie dziewczynki - trzyletnią i sześcioletnią. Rodzina niedawno się przeprowadziła. Do tego happy endu przyczyniła się na pewno Anna Siergiejuk z Drogi. Pomaga rodzinom, które mają jakieś kłopoty. Jako asystent rodziny od pięciu lat pani Anna doradza w wychowywaniu i opiece nad dziećmi, wspiera w walce z uzależnieniem, a nawet w tak dla wielu prozaicznych sprawach, jak załatwienie czegoś w urzędzie, znalezienie lekarza, czy kupno mebli.

- Z panią Iwoną pracowałam przez półtora roku. Wkrótce nasza oficjalna współpraca się skończy, bo pani Iwona doskonale sobie radzi. Zawsze będzie mogła liczyć na moją pomoc. Bardzo lubiłam chodzić do pani Iwony, bo czułam w tym domu tę bliskość, opiekuńczość wobec dzieci, wobec siebie. To wzorowa rodzina. Ale pracowaliśmy na to kilka lat - chwali Anna Siergiejuk.

Takich asystentów rodziny jak ona w stowarzyszeniu Droga pracuje jeszcze 12. Mają pod opieką 80 rodzin z Białegostoku.

- Funkcja asystenta jest taka trochę interwencyjna. To osoba, która wchodzi w życie rodziny - za jej zgodą, pracuje z rodzicami, z dziećmi nad celami i trudnościami, które rodzina zgłasza. Tacy asystenci mają zapobiegać pożarom w rodzinie, a nie je gasić - obrazuje Anna Tomulewicz, która w stowarzyszeniu Droga koordynuje kwestie związane z dzieckiem i rodziną.

Opiekunowie rodzin w Drodze działają już od ponad 20 lat. W ośrodku ci, którzy mają trudności mogą liczyć na pomoc np. mediatora, rady prawnego, różnych terapeutów. - Jeśli rodzina uważa, że nie radzi sobie z dziećmi albo ma kłopoty, które ją przerastają zachęcamy, żeby nie czekać, aż one się pogłębią, tylko korzystać z asystentury - zachęca Anna Tomulewicz.