Robię tyle, bo zarzuciłam spanie - mówi podlaska Bibliotekarka Roku 2015

Lista Pani inicjatyw i projektów to bite trzy strony maszynopisu. Wystarcza Pani doby na to wszystko?

Bożena Cylko: Widać po moich podpuchniętych oczach, że zarzuciłam spanie. A tak naprawdę we wszystkie nasze działania angażują się wszyscy pracownicy biblioteki, którzy też już przestali spać.

Ten sukces to praca całego zespołu. Bez współpracy i wzajemnego wspierania się nie osiągnęlibyśmy tego wszystkiego, co udaje się nam robić. Mam po prostu wspaniały zespół, którego inni mogą mi pozazdrościć.

Co uważa Pani za swój największy sukces?

Zaangażowanie w działanie osób po 50. roku życia. Przez wiele lat był do dla mnie trudny temat, którego się obawiałam. Ale wreszcie skoczyłam na głęboką wodę, a teraz to moja najulubieńsza grupa czytelników i użytkowników biblioteki. Udało się nam wyciągnąć ich z domów i wciągnąć w różne inicjatywy.

Jakiego czytelnika i jaką książkę zapamięta Pani na całe życie?

Na pewno panią Celinę Wasilewską - to była moja najstarsza czytelniczka. Gdy jeszcze chodziła do biblioteki miała 88 lat i nigdy nie chciała, abym przynosiła jej książki do domu.

A z książek - na pewno "Kajtusiowe przygody". Przyniósł mi je jakiś czytelnik, mówiąc: może się przyda, a jak nie to pani wyrzuci. Okazało się, że to pierwsze wydanie tej książki. Nie jest wypożyczane, stoi jako ozdoba naszej biblioteki.

Jakie jest największe marzenie podlaskiego Bibliotekarza Roku 2015?

Nowa, wielka biblioteka w Juchnowcu. Wójt o tym wie i nie powiedział nie, tylko: poczekamy. Głęboko wierzę, że to się kiedyś stanie, że uda się ten plan zrealizować.

Święto biliotekarzy

W środę w Książnicy Podlaskiej odbyły się uroczyste obchody Światowego Dnia Książki i Dnia Bibliotekarza
Podczas nich Srebrną Różę z rąk Jana Leończuka, dyrektora Książnicy, odebrał marszałek Mieczysław Baszko za decyzję o kupnie budynku na nową siedzibę tej największej biblioteki Podlasia. - Przeprowadził nas pan przez trudny okres i wskazał nam, gdzie możemy przenieść księgozbiór, który liczy już 1,3 mln woluminów - podkreślił Jan Leończuk.

Dyplomy honorowe odebrała też grupa pracowników podlaskich bibliotek. Ogłoszono też wyniki konkursu Podlaski Bibliotekarz Roku 2014. Organizuje go Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich. - Jesteś prawdziwym zakręconym bibliotekarzem - mówiła do koleżanki Małgorzata Rokicka-Szymańska z SBP.