Robert Lewandowski musi się poprawić przed nową rundą
Robert Lewandowski trafił do FC Barcelony z Bayernu Monachium latem 2022 roku. "Duma Katalonii" zapłaciła za polskiego napastnika 50 milionów euro. Kibice hiszpańskiego klubu byli przekonani, że ich drużyna zrobiła świetny interes pozyskując napastnika, który jest maszyną do strzelania goli. Pierwszy sezon w wykonaniu Lewandowskiego rzeczywiście był udany. Polak został najlepszym strzelcem całej ligi, a "Barca" sięgnęła po mistrzostwo.
Obecna kampania nie jest już tak udana w wykonaniu 35-letniego snajpera. Od mundialu w Katarze Robert Lewandowski ma wiele problemów na boisku. Eksperci od ligi hiszpańskiej zauważyli, że napastnik często nie radzi sobie w pojedynkach jeden na jeden, trudność sprawia mu przyjęcie piłki oraz gra kombinacyjna. Co najgorsze, Robert jest bardzo nieskuteczny pod bramką rywala. Kiedyś słynął z tego, że był bezwzględnym egzekutorem, ale teraz większość sytuacji nie kończy się golem.
Robert Lewandowski bardzo szybko musi wrócić do swojej optymalnej formy. Lada moment do Barcelony trafi Vitor Roque, czyli młody brazylijski napastnik, który z pewnością będzie walczył o pierwszy skład. 18-latek może być realnym rywalem dla Polaka, ale liczymy, że to podziała na "Lewego" motywująco.
Robert Lewandowski na swoim Instagramie podzielił się zdjęciami z treningu. Polak na bieżni nosił specjalistyczną maskę, która pomaga określić maksymalny pułap tlenowy. - Urządzenie mierzy ilość tlenu w wydychanym powietrzu w porównaniu z ilością tlenu wdychanego - czytamy na stronie healthline.com. Badanie określa się jako test VO2 Max. Dla profesjonalnych sportowców jest czymś zupełnie normalnym.