Rehabilitacja za darmo dla białostoczan. Zgłaszać się można 4 stycznia od rana. Czeka ponad 500 pakietów

Zabiegi rehabilitacyjne, tak jak w latach ubiegłych, będą wykonywane w Poradni Rehabilitacji Leczniczej przy ulicy gen. J. Bema 2 w Białymstoku. Będą one przeznaczone dla osób, które wymagają powrotu do zdrowia po przebytych chorobach, urazach, wypadkach. Skorzystają z nich pacjenci ze zmianami zwyrodnieniowymi, niedowładem kończyn i schorzeniami reumatycznymi. Warunkiem będzie zameldowanie na pobyt stały lub czasowy na terenie naszego miasta lub wskazanie Białegostoku jako miejsca płatności podatku dochodowego.

Tego typu zabiegi miasto finansuje już od 2018 roku - stwierdził podczas środowej konferencji prasowej zastępca prezydenta Białegostoku Zbigniew Nikitorowicz. - Tym razem, w pierwszym półroczu, z pakietów będzie mogło skorzystać 570 białostoczan.

Nikitorowicz dodał, że pakiet obejmuje kilka zabiegów dziennie przez 10 dni. Wielu mieszkańców potrzebuje odpowiednich warunków do leczenia i dostępu do fizjoterapeuty, a kolejki są długie. Miasto stara się im to ułatwić poprzez organizowanie rehabilitacji finansowanej z innych źródeł niż NFZ.

Zapraszam wszystkie białostoczanki i białostoczan do zapisów - zachęcił Nikitorowicz. - W ten sposób trochę wspomagamy publiczną służbę zdrowia, tym bardziej, że jest bardzo duże zapotrzebowanie na tego typu usługi i zabiegi. One niewątpliwie i poprawiają zdrowie i komfort życia. Staramy się żeby zakres świadczeń, usług był jak najszerszy.

Zapisy rozpoczną się 4 stycznia i będą realizowane wyłącznie telefonicznie, do wyczerpania limitu, pod następującymi numerami telefonów: 85 742 60 33, 791 448 519, 698 090 727. Decyduje kolejność zgłoszeń. Każdy chętny będzie mógł zapisać siebie oraz jedną dodatkową osobę.

Skorzystać mogą białostoczanie, którzy mają problemy zdrowotne - dodała Agnieszka Uszyńska, dyrektor Samodzielnego Szpitala Miejskiego im. PCK w Białymstoku. - Jakie zabiegi będą stosowane zadecyduje lekarz bądź magister fizjoterapii.

W 2023 roku w programie rehabilitacyjnym uczestniczyło 1400 osób. Wykonano ponad 1300 pakietów zabiegowych na łączną kwotę 400 tys. zł.

Najczęściej zgłaszają się osoby, które maja problemy i schorzenia narządu ruchu - powiedziała Wioletta Maksimiuk-Dąbrowska, magister fizjoterapii. - Mogą to być pacjenci reumatologiczni, ortopedyczni lub też pacjenci, którzy posiadają zwykłe zwyrodnienia, które są również bolesne. Razem z nimi ćwiczymy, wykonujemy zabiegi fizykalne, staramy się rehabilitować. Zainteresowanie jest rokrocznie ogromne.

Co ciekawe, rośnie zainteresowanie ludzi młodych, którzy bardzo często mają schorzenia ortopedyczne. Taki program to dla nich duża szansa, by szybciej powrócić do sprawności. Normalnie bowiem na rehabilitację czeka się nawet do dwóch lat.

Ale to nie jest jedyna rzecz, o jakiej myślą w tym roku władze szpitala. Zapytana o plany dyrektor nie kryje, że jest ich sporo.

Szpital ma różne plany - zapewniła Agnieszka Uszyńska. - Trudno w tej chwili mówić o tym co się uda, a co nie. Próbować będziemy różnych rzeczy. Chcemy zwiększyć ilość poradni w szpitalu. Ale jakie się uda otworzyć to też zależy nie tylko od nas, ale również od tego co powie na to Narodowy Fundusz Zdrowia. Niemniej jednak próbować będziemy, dlatego że to jest cel szpitala - leczymy ludzi. Przez rehabilitację jak i szkołę rodzenia jesteśmy blisko pacjentów. Taka jest nasza rola, jako szpitala.