Rafał Grzyb:Jagiellonia jest traktowana jako markowy zespół

Wkrótce rozpoczniesz już dziesiąty sezon w jagiellońskich barwach. Które rozgrywki wspominasz najlepiej?
Rafał Grzyb: Wszystkie, w których coś osiągnęliśmy, a jest tego sporo. Już pierwszy sezon w Białymstoku był wyjątkowy, bo zdobyliśmy Puchar, potem Superpuchar Polski i awansowaliśmy - po raz pierwszy w historii klubu - do europejskich pucharów. A ostatnie lata to przecież prawie za każdym razem walka o mistrzostwo Polski. Jest czym się pochwalić i cieszę się, że jestem częścią tego zespołu.

A o którym sezonie wolałbyś zapomnieć?

Aż tak źle to nie było. Na pewno jednak większej radości nie wywołują wspomnienia sezonów, które kończyliśmy w dolnej części tabeli, czyli poniżej naszych możliwości.

Po dwóch wicemistrzostwach wszyscy fani Jagi liczą na złoto. A ty?

Każdy z nas o tym marzy, ale czeka nas bardzo trudny sezon, w mojej ocenie nawet trudniejszy niż ostatnie. Jagiellonia dotąd była traktowana raczej jako niespodzianka, czarny koń rozgrywek. Teraz jest traktowana jako markowy zespół, bo przecież trzy z czterech ostatnich sezonów kończyliśmy na podium. A na markowe firmy rywale motywują się jeszcze bardziej.

O tytuł będzie tym trudniej, że Legia Warszawa uzbroiła się kadrowo jak elitarny oddział marines. Jesteście w stanie ją wyprzedzić?

Widać, że w Legii nikt nie chce dopuścić do sytuacji z ostatnich sezonów, kiedy stołeczny zespół walczyć o tytuł do ostatniej kolejki. Stąd tak poważne transfery. Ale my skupiamy się na sobie i będziemy się po prostu starać o zwycięstwo w każdym meczu.

W Jagiellonii ruchy kadrowe były dotąd niewielkie, szczególnie jeśli chodzi o ubytki. Czy będziecie zatem mocniejsi niż w poprzednim sezonie ?

Faktem jest, że nikt z trzonu zespołu nie odszedł, za to przyszło kilku nowych kolegów, którzy podnieśli konkurencję o miejsce w składzie i rywalizacja jest naprawdę bardzo duża. Z tego można się tylko cieszyć. Na podsumowanie transferów jest jednak jeszcze za wcześnie, bo okienko transferowe będzie otwarte do końca sierpnia.

Ale już teraz można raczej założyć, że największa rywalizacja będzie na pozycji twojej, czyli defensywnego pomocnika ?

Na wielu pozycjach jest duża rywalizacja, nie tylko na mojej. Ale na tym korzystamy i my, i drużyna. Będziemy trudniejsi do rozszyfrowania dla przeciwników, a trener będzie miał duże pole manewru.

Nowy sezon to znów nie tylko ekstraklasy, ale też Puchar Polski no i kwalifikacje Lig Europy. Cieszysz się, że trafiliście na Rio Ave?
Mogło być dużo gorzej. Portugalski zespół to bardzo wymagający przeciwnik, ale nie jesteśmy bez szans na awans.

Sparing Jagiellonia Białystok - Wigry Suwałki 2:2 (ww)