Szczerze mówiąc, jest to dla mnie spora niespodzianka, bo był to dopiero pierwszy zagraniczny turniej Emilki i od razu taki sukces - cieszy się Marcin Stankiewicz, trener białostockiej zawodniczki.
Jego podopieczna podczas zawodów w Turcji stoczyła trzy walki. Najpierw na punkty pokonała reprezentantkę gospodarzy, później przed czasem rozprawiła się z Iranką, by w finale okazać się lepszą od doświadczonej Holenderki Sanne De Ruyten.
Białostoczanka otrzymała powołanie do kadry biało-czerwonych po tym, jak w tym roku została mistrzynią Polski. Muay Thai trenuje stosunkowo niedługo, bo dopiero od dwóch lat, ale wcześniej miała kilkuletnie przetarcie w kick-boxingu.
- Obie dyscypliny nieco się różnią, bo w Muay Thai dochodzą na przykład uderzenia łokciami i kolanami, dlatego przejście z kick-boxingu wcale nie jest takie łatwe i płynne. Tym bardziej cieszymy się z sukcesu Emilki - dodaje Stankiewicz.
Białostoczanka wyrasta na jedną z lepszych zawodniczek w kategorii senior do 63,5 kg w Europie i być może niedługo dorówna osiągnięciami swojemu koledze klubowemu - Patrykowi Borowskiemu Beszcie, który od kilku lat należy do ścisłej czołówki światowej w Muay-Thai.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?