Przedstawienia dla odważnych i wysportowanych? Do Teatru Dramatycznego prowadzi dziurawa kładka

- Jeżdżę na wózku inwalidzkim i to, co tu się dzieje, woła o pomstę do nieba - żali się pan Władysław. - Ta kładka jest coraz bardziej dziurawa i niedługo nie będzie można przez nią przejechać.

Sprawdziliśmy to. Na miejscu okazało się, że faktycznie mostek prowadzący z ul. Branickiego na plac przed Teatrem Dramatycznym jest w koszmarnym stanie. Spróchniałe deski uginają się pod ciężarem przechodniów. Niektóre już popękały i można przez nie podziwiać szumiącą rzeczkę.

Przez dziury w kładce podziwiamy płynącą wodę

- Przecież tędy chodzą małe dzieci i nie trudno o tragedię - mówi pan Władysław.

A na kładce jest naprawdę duży ruch. Rodzice wychodzący z pociechami na spacer również narzekają na połamane belki.

- Przecież w tę dziurę wchodzi całe koło od wózka - pokazuje pani Agnieszka. Rozumiem, że miasto ma teraz dużo roboty, bo wszędzie remontuje drogi. Ale chyba można by naprawić ten mostek?

Czy mostek się załamię?

- On jest po prostu niebezpieczny, a na bezpieczeństwie nie powinno się oszczędzać! - dodaje Marta, jej koleżanka.

Ponadto zbliża się długi weekend. Tysiące białostoczan ruszą na spacery i z pewnością pojawią się na placu przed Teatrem Dramatycznym. Przechodząc przez Białą wielu z nich wybierze spróchniałą kładkę, która nie tylko jest miejscem przeprawy przez rzekę, ale również punktem widokowym.

- Ludzie często się tu zatrzymują i karmią kaczki - mówi pan Andrzej. - Czasem jest taki tłok, ze nie da się przejść.

Kładka będzie jak nowa!

Problem zgłosiliśmy do departamentu dróg.

- W najbliższym czasie departament dróg i transportu podejmie działania zmierzające do naprawienia kładki - odpowiada Karol Świetlicki z biura komunikacji społecznej.

Jak twierdzi Świetlicki dokumentacja została już sporządzona, a zniszczony mostek zostanie naprawiony w ciągu najbliższych tygodni.