Korona Kielce, która w sobotę zagra z Jagiellonią meczu 32. kolejki Lotto Ekstraklasy, przegrała w Gdyni z Arką 0:1 i nie zagra w finale Pucharu Polski. Złocisto-Krwistym awans wymknął się w ostatniej chwili. Po wygranej u siebie 2:1, goście długo utrzymywali w Gdyni bezbramkowy remis. Na ich nieszczęście, w 85. minucie kapitalnym strzałem popisał się Marcus da Silva, zapewniając broniącej trofeum Arce przepustkę do finału Pucharu Polski.
– Marzenia odeszły. Szkoda nas, a najbardziej kibiców, bo razem chcieliśmy pojechać na Narodowy. Inie ma tego – ocenił po spotkaniu załamany obrońca Bartosz Rymaniak. – Teraz trzeba się szybko podnieść, bo jest jeszcze liga. Ale nie będzie to łatwe, bo w szatni widać, że każdemu zależało i dałby się pokroić żeby dojść do finału – dodał.
– Żal mi kolegów z Korony, bo z całego serca im kibicowałem i rozumiem ich załamanie – zaznacza Kwiecień, który profesjonalną karierę rozpoczynał właśnie w klubie ze stolicy województwa świętokrzyskiego, skąd latem trafił do Białegostoku . – Ale jestem przekonany, że w sobotę zmieni się to w dużą sportową złość i możemy oczekiwać bardzo trudnej przeprawy. Kielczanie nie będą myśleć o Pucharze Polski, bo mogą wciąż osiągnąć historyczny sukces w lidze i zrobią wszystko, by zwyciężyć – dorzuca pomocnik Jagiellonii.
W podobnym tonie po meczu wypowiadał się trener rywala Jagi – Gino Lettieri.
– Nie jesteśmy maksymalnie smutni. Teraz będziemy przygotowywać się do następnych spotkań ligowych. A Arce życzymy powodzenia w finale Pucharu Polski – podsumował włoski szkoleniowiec.
Kwiecień podkreśla, że zawodnikom Jagiellonii także nie zabraknie w Kielcach motywacji.
– Mamy na koncie trzy porażki z rzędu i w nas także jest sportowa złość. Każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, o co walczymy i jak ważne jest spotkanie z Koroną. Na pewno determinacja będzie w nas przynajmniej taka sama, jak w drużynie z Kielc – kończy białostocki pomocnik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?