MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prywatyzacja PKS podzieliła załogę. Zanosi się na powtórkę referendum

(mag)
Krzysztof Bugaj uważa, że spółka pracownicza to szansa dla PKS Łomża
Krzysztof Bugaj uważa, że spółka pracownicza to szansa dla PKS Łomża
Referendum, które odbyło się w czerwcu ubiegłego roku, dało wynik jednoznaczny: prawie 78 procent głosujących poparło ideę prywatyzacji łomżyńskiego PKS przez spółkę pracowniczą.

Jeszcze więcej pracowników złożyło finansowe deklaracje przystąpienia do spółki. Po kilku miesiącach sytuacja zmieniła się dramatycznie.

- Zaczęliśmy pytać o koszty, jakie poniesie załoga - mówi jeden z pracowników (anonimowo, bo został zwolniony dyscyplinarnie i będzie się procesował z firmą). - Zamiast rzeczowej dyskusji, zaczęło się zastraszanie, naciski. Kilka osób straciło pracę.

Zarządca przedsiębiorstwa Bernard Aleksiejczuk twierdzi, że kilka "dyscyplinarek" miało zupełnie inne przyczyny niż różnica zdań na temat prywatyzacji.

- W tej sprawie nie ma żadnych nacisków - mówi. - Zaapelowałem do pracowników o zgłaszanie wszelkich przypadków nieprawidłowości. Jeżeli ktokolwiek zgłosi się z zarzutami, odejdę ze stanowiska.
- Domagamy się powtórzenia referendum w sprawie tworzenia spółki pracowniczej - odpowiada Bogusław Łukaszewski, szef związku zawodowego kierowców. - I swobodnej, rzeczowej dyskusji.

Sprawa prywatyzacji podzieliła pracowników i związkowców. Jak ocenia Wojciech Zalewski, szef " prywatyzacyjnej grupy inicjatywnej", obecnie zwolennicy i przeciwnicy to podobne liczebnie grupy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny