Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Praca w straży granicznej. 700 osób stara się o zatrudnienie

(bisu)
Marcin Wejda, który przyszedł pod siedzibę straży przy ulicy Bema z synkiem Jakubem.
Marcin Wejda, który przyszedł pod siedzibę straży przy ulicy Bema z synkiem Jakubem. Anatol Chomicz
Kadry Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej w Białymstoku działały w czwartek do późna po to, by przyjąć dokumenty wszystkich chętnych do pracy w tej formacji. Tych zaś było naprawdę dużo. Przez pięć tygodni dokumenty w POSG złożyło około 700 osób.
Praca w straży granicznej. 700 osób stara się o zatrudnienie
Anatol Chomicz

(fot. Anatol Chomicz)

- Te kolejki odstraszają - przyznał szczerze Marcin Wejda, który przyszedł pod siedzibę straży przy ulicy Bema z synkiem Jakubem. - Może jednak spróbuję, bo mam całą potrzebną dokumentację. Jeśli nie, poczekam na drugą turę naboru.

Czekać jednak chyba nie będzie na co, bo nawet większość tych osób, która zdążyła złożyć podanie, nie będzie w najbliższym czasie służyć w straży.

- W styczniowym naborze przyjmiemy 41 osób - powiedziała ppłk Anna Wójcik, rzecznik prasowy POSG. - Być może w późniejszym terminie uda się przyjąć jeszcze część osób.

Zanim ktoś zostanie przyjęty do służby w straży granicznej, przed nim długa droga rekrutacyjna, m.in. test psychologiczny i na wariografie, test z wiedzy ogólnej, ze znajomości języka obcego, wf.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny