Zainteresowanie kupnem kwot mlecznych jest, choć nie jest ono duże – mówi Andrzej Konopka, właściciel Ogólnopolskiej Giełdy Kwot Mlecznych w Barwikach koło Radziłowa.
Jak zauważa, widać, że rolnicy są zdezorientowani. Bo z jednej strony wiadomo już, że Unia Europejska będzie odchodzić od systemu kwotowania. Z drugiej strony tak naprawdę do końca nie wiadomo, czy wysokość posiadanej kwoty mlecznej nie będzie mieć znaczenia w przyszłości.
Czytaj też:Mlekpol. Dostawcy sprawdzają swoje prawa.
– Pojawiają się zapowiedzi, że po zniesieniu kwot mlecznych mogą zostać wprowadzone kontrakty z mleczarniami – mówi Andrzej Konopka. – Taki system funkcjonuje obecnie w Szwajcarii. A więc, duzi producenci kupują limity produkcyjne tak na wszelki wypadek, żeby się zabezpieczyć.
Bo innych powodów, dla których warto byłoby powiększać swoje indywidualne kwoty mleczne nie ma. Z danych, jakimi dysponuje Agencja Rynku Rolnego nie wynika, by w tym roku kwotowym (jest on liczony od kwietnia do końca marca) został przekroczony nasz krajowy limit mleczny. W okresie od kwietnia do grudnia 2010 r. skupiono bowiem ok. 6,93 mld kg mleka. A więc, stopień wykorzystania kwot indywidualnych (przysługujących dostawcom hurtowym) po 9 miesiącach wyniósł około 73 proc. Jeśli nasza krajowa kwota mleczna nie zostanie przekroczona, rolnicy nie będą musieli płacić kar, nawet wówczas, gdy przekroczą swój indywidualny limit produkcyjny.
Czytaj też:Podlaskie firmy. Zobacz plany liderów.
W styczniu za litr mlecznego limitu w woj. podlaskim płacono 8 groszy.
– Ale myślę, że była to cena sztucznie zawyżona – mówi Andrzej Konopka. – Była ona napędzana przez program „Modernizacja Gospodarstw Rolnych”.
W programie tym (wnioski można było składać do 17 stycznia) premiowane były gospodarstwa, które miały kwotę mleczną 150 tys. kg. Otrzymywały wówczas maksymalną liczbę punktów – 10.
– Rolnicy więc dokupowali sobie brakujące limity – tłumaczy Andrzej Konopka. – To napędzało cenę kwot mlecznych.
Jego zdaniem, jeśli nasza krajowa kwota mleczna w tym roku nie zostanie przekroczona, to w przyszłym roku limity produkcyjne będą tanie.
Przypomnijmy, że w latach 2007-2008 rolnicy za kilogram kwoty mlecznej płacili ponad złotówkę.
Ile za kwotę? Ceny kwot mlecznych w woj. podlaskim w ostatnich miesiącach:
- sierpień 2010 r. – 0,10 zł/kg
- wrzesień 2010 r. – 0,09 zł/kg
- październik 2010 r. – 0,09 zł/kg
- listopad 2010 r. – 0,09 zł/kg
- grudzień 2010 r. – 0,08 zł/kg
- styczeń 2011 r. – 0,08 zł/kg
- luty 2011 r. – 0,05 zł/kg.
Czytaj też:Słabszy złoty sprzyja producentom trzody
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?