Konkurs „Producent Trzody Chlewnej Hodowca Trzody Chlewnej 2013 r.” zorganizowała redakcja czasopisma „Trzoda Chlewna” we współpracy m.in. z Polskim Związkiem Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej „Polsus”. Krzysztof Zawistowski znalazł się w gronie laureatów, wyłonionych przez specjalnie powołaną do tego celu kapitułę konkursu, składającą się z naukowców oraz praktyków ściśle związanych z produkcją i hodowlą świń. Zajął czwarte miejsce.
W konkursie pod uwagę brano następujące kryteria: dobrostan zwierząt, właściwe składowanie i zagospodarowanie odchodów zwierzęcych, ogólną estetykę gospodarstwa, stopień zmechanizowania prac w chlewni, nowoczesność technologii, roczny poziom produkcji (rotacja na stanowiskach) oraz roczną sprzedaż prosiąt/tuczników od jednej lochy.
– Spotykają się tu najlepsi w Polsce rolnicy, którzy mogą być wzorem dla innych
– stwierdził podczas uroczystości Ryszard Mołdrzyk, prezes zarządu głównego Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej „Polsus”. – Tego typu imprezy branżowe podnoszą świadomość hodowców i mobilizują do dalszego rozwoju.
Od kwiatów do trzody
Krzysztof Zawistowski hodowlą trzody chlewnej zajął się około 20 lat temu.
– Wcześniej zajmowałem się produkcją kwiatów, miałem szklarnie – opowiada. – Kiedy w tej branży sytuacja stawała się coraz gorsza, postanowiłem przekwalifikować się. Postawiłem na trzodę chlewną.
Dlaczego na trzodę, a nie na tak popularne w naszym regionie mleko?
– Bo produkcja mleka jest bardziej pracochłonna – tłumaczy. – Za to produkcja trzody jest bardziej ryzykowna, raz się zarabia, a innym razem traci. Ale ja do takich warunków przyzwyczaiłem się prowadząc gospodarstwo kwiaciarskie.
Trzy tysiące tuczników rocznie
Stado podstawowe trzody chlewnej w gospodarstwie Zawistowskiego liczy około 100 loch. W zdecydowanej większości są to mieszańce dwóch ras matecznych – wbp i pbz. Pozostałą część stada stanowią lochy rasy wbp. Średnio od lochy z jednego miotu uzyskuje się 12 prosiąt, co przy indeksie wyproszeń 2,35 daje 28 odsadzonych prosiąt rocznie. Ponadto rolnik w oddzielnym budynku inwentarskim prowadzi tucz warchlaków pochodzących z zakupu (Dania, Polska).
– W dobrym roku sprzedaję rocznie około 3000 tuczników – mówi Krzysztof Zawistowski. Ich mięsność utrzymuje się na poziomie 61,5 proc.
Świnie utrzymywane są w systemie bezściołowym, na rusztach. Chlewnie podzielone są na sektory produkcyjne, spełniające standardy UE, wyposażone m.in.: w wentylację mechaniczną, paszociągi do zadawania pasz, karmniki oraz poidełka. Żywienie warchlaków i tuczników „papkowe” (za pomocą autokarmników) oparte jest zarówno na paszach własnych, jak i kupowanych – rolnik korzysta z produktów firmy Ekoplon i jej doradcy żywieniowego. Stosuje dwa systemy żywienia: do woli dla warchlaków i tuczników oraz dawkowane na mokro dla loch.
Nowoczesność na każdym kroku
Gospodarstwo zajmuje powierzchnię 50 ha, z czego 19 ha jest dzierżawione. Grunty te przeznaczone są pod uprawę zbóż. Plony zbóż kształtują się na poziomie 7 t/ha. Gospodarstwo charakteryzuje się bardzo wysokim stopniem mechanizacji produkcji rolniczej. Nowoczesny park maszynowy zapewnia komfort, bezpieczeństwo i dużą wydajność pracy, jak również samowystarczalność w produkcji roślinnej i zwierzęcej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?