Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podlaski Związek Piłki Nożnej reaguje na kryzys. Kluby z regionu mogą liczyć na wsparcie. Sławomir Kopczewski: Nikt nie zostanie sam

Jakub Laskowski
Sławomir Kopczewski zapowiada, że podlaskie kluby mogą liczyć na pomoc Podlaskiego ZPN
Sławomir Kopczewski zapowiada, że podlaskie kluby mogą liczyć na pomoc Podlaskiego ZPN Andrzej Zgiet
- Jesteśmy po to, żeby pomagać klubom. Sytuacja finansowa związku jest na tyle dobra, że kluby mogą liczyć na nasze wsparcie - zapewnia prezes Podlaskiego Związku Piłki Nożnej Sławomir Kopczewski.

Pandemia koronawirusa sprawiła, że od połowy marca piłkarze nie grają i nie wiadomo, czy w tym sezonie jeszcze wybiegną na murawę. W tej sytuacji kluby przeżywają bardzo poważne kłopoty.

W miniony piątek Polski Związek Piłki Nożnej oświadczył, że wyciągnie pomocną dłoń i dofinansuje kluby ekstraklasy, pierwszej, drugiej i trzeciej ligi. To łączne kwoty w wysokości – odpowiednio – 30, 10, 6 i 4 mln złotych z przeznaczeniem na wsparcie szkolenia dzieci i młodzieży. Natomiast kluby z niższych klas rozgrywkowych zwolnione zostaną w sezonie 2020/2021 z opłaty ryczałtowej, czyli tzw. startowego. W czwartej lidze to 1 300 złotych, klasie okręgowej - 1 000, a klasie A - 650. Wsparcie dla piłki amatorskiej czy młodzieżowej nie powala więc na kolana.

- Po związku, który na każdym kroku chwali się bardzo dobrą sytuacją finansową, spodziewałem się spojrzenia na nas bardziej hojnym okiem. Uważam, że jako kluby czwartoligowe robimy bardzo dobrą pracę i nie mamy się czego wstydzić na tle zespołów z wyższych klas - mówi działacz Warmii Grajewo, Janusz Szumowski.

W podobnym tonie wypowiada się Paweł Bierżyn, szkoleniowiec innego czwartoligowca - Tura Bielsk Podlaski.

- Każdy powinien zdawać sobie sprawę, że bez nas profesjonalna piłka nie będzie istnieć. Tak naprawdę nigdy nie czuliśmy wielkiej pomocy od PZPN. W ostatnich latach poza nagrodą finansową w wysokości 30 tysięcy złotych za zdobycie regionalnego Pucharu Polski, nie przypominam sobie, aby związek jakoś szczególnie nas wspierał - komentuje Bierżyn.

CZYTAJ TEŻ: Kto latem odejdzie z Jagiellonii Białystok?

Nie jest tajemnicą, że normalne funkcjonowanie amatorskich klubów w największej mierze zapewniają dotacje miejskie. Epidemia koronawirusa i wynikający z niej kryzys gospodarczy spowodują cięcia w dofinansowaniu drużyn.

- Odwoływane są mecze i całe rozgrywki, dlatego kluby nie będą w stanie rozliczyć całości dotacji. Są pewne zapisy na co można je wydać. Mam nadzieję, że samorządy będą na tyle wyrozumiałe, że te środki będziemy mogli przesuwać. Liczymy się też z tym, że część dotacji będziemy musieli jednak oddać - przyznaje Bierżyn.

- Gramy w piłkę z pasji i poświęcenia, bo to kochamy. Prawdziwa miłość jest na dobre i na złe. Po prostu będziemy musieli zmierzyć się z tą sytuacją, choć nie będzie to łatwe. Na szczęście w Warmii nie mamy armii zaciężnej i nie stoimy przed problemem związanym z wysokimi kontraktami jak na czwartoligowe standardy. Nawet jeśli będziemy grać młodzieżą, to jestem pewien, że sobie poradzimy - uważa Szumowski. I dodaje: - Na każdą decyzję jesteśmy gotowi, łącznie z taką, że w sezonie wiosennym nie będzie rozgrywek. Według mnie to najbardziej prawdopodobny wariant.

ZOBACZ: Zbigniew Boniek: Uchwała Ekstraklasy o obniżce pensji nie ma żadnego umocowania prawnego

Na razie zawieszono je do 26 kwietnia. Pytanie brzmi: co jeśli rzeczywiście w tym półroczu rozgrywki nie zostaną wznowione? Kto awansuje, a kto spada? W przypadku przedwczesnego zakończenia sezonu trzeba zminimalizować niesprawiedliwości.

- Nie ma jednej decyzji, która zadowoli każdą stronę - przekonuje Kopczewski. - Sytuacja w kraju jest dynamiczna w związku z pandemią koronawirusa, wobec czego pewne przedstawione przez nas opcje będą bardziej realne do spełnienia, a inne czysto hipotetyczne. Chcielibyśmy, aby te rozstrzygnięcia zapadły na boisku, ale w tej chwili rozgrywki schodzą dalszy plan.

Na jakie wsparcie Podlaskiego ZPN będą mogły liczyć kluby z naszego regionu?

- Rozwiązań i możliwości jest wiele. Pewne jest, że nikt nie zostanie pozostawiony samemu sobie. Jesteśmy po to, żeby pomagać klubom. Sytuacja finansowa związku jest na tyle dobra, że kluby mogą liczyć na nasze wsparcie - kończy Kopczewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny