Wojna o Centrum im. Ludwika Zamenhofa wchodzi w nową fazę. Platforma zebrała 1372 podpisy pod projektem obywatelskiej uchwały w sprawie cofnięcia decyzji o przyłączeniu CLZ do Białostockiego Ośrodka Kultury. Ma to nastąpić na początku przyszłego roku.
Władze twierdzą, że połączenie instytucji da roczne oszczędności rzędu pół miliona złotych. Szczegółów jednak nie podały. Wokół sprawy narosło wiele kontrowersji. Chociaż władze zarzekają się, że nazwa placówki pozostanie, bo zmienią się tylko kwestie organizacyjne, PO mówi o likwidacji placówki. I to tuż przed obchodami roku Zamenhofa.
- Postać twórcy esperanto ma ogromne znaczenie dla wizerunku i tożsamości Białegostoku. Opinię tę podzielają mieszkańcy, którzy tak tłumnie nas poparli. I nie chodziło tylko o podpisanie się. Trzeba było podać też swój PESEL, adres zamieszkania itd. - mówi Robert Tyszkiewicz, poseł PO.
Podczas zbierania podpisów nie obeszło się bez ekscesów. - Dyrektorka mojego biura Anna Mierzyńska została spisana przez policję. Złożyłem interpelację w tej sprawie do ministra spraw wewnętrznych i administracji. Chcę wiedzieć, czy ktoś wydał policji polecenie - mówi.
Natomiast przewodniczący PO w radzie miasta Zbigniew Nikitorowicz opowiada o - jak to określa - złośliwości władz Białegostoku.
- Na początku maja wystąpiliśmy do magistratu o wydzierżawienie 2 mkw. terenu na Rynku Kościuszki. Chcieliśmy postawić stolik i właśnie tam zbierać podpisy. Dzielny urząd do dziś zmaga się z tym niezwykle skomplikowanym wnioskiem, bo nadal nie mamy odpowiedzi - śmieje się radny Nikitorowicz.
Projekt uchwały obywatelskiej trafi na jedną z powakacyjnych sesji rady miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?