[galeria_glowna]
Trafił tam tuż po pijackim rajdzie ulicą Konwaliową. Marian B., jadąc tamtędy swoim złotym bmw, rozbił kilkanaście zaparkowanych aut. Jedno dosłownie zmiażdżyło 59-letnią Teresę B. Kobieta zmarła. 63-latek miał 3,5 promila alkoholu.
Wczoraj obrońca poprosiła sąd odwoławczy o złagodzenie Marianowi B. kary. Pod koniec lipca sąd pierwszej instancji wymierzył mu karę sześciu lat więzienia. I na sześć lat zakazał prowadzenie samochodów.
- To zbyt surowa kara. Nie można oceniać oskarżonego przez pryzmat tylko jednego dnia. Nic nie wskazywało na to, że oskarżony wcześniej nie nadużywał alkoholu - przekonywała sąd mecenas.
Podkreślała, że jej klient w trakcie procesu wyrażał skruchę, że było mu naprawdę przykro.
Sąd jednak nie przychylił się do tych wniosków. I utrzymał w mocy poprzedni wyrok.
Także córki zmarłej kobiety nie wierzą w żal Mariana B.
- Gdyby naprawdę nie chciał nikomu zrobić krzywdy, to zatrzymałby się już po pierwszym uderzeniu w samochód. Nawet nie pomógł mamie, nie zadzwonił na pogotowie - powiedziała drżącym głosem Joanna.
Galerię zdjęć z wypadku znajdziesz w linku z lewej strony artykułu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?