- Sąsiedzi już dawno dostali mieszkania zastępcze - mówi kobieta. - Też chcemy mieszkać w ludzkich warunkach.
Już nie wiem, co robić - zadzwoniła do nas Anna Grygorowicz. - Moja matka i córka z pięcioletnim synem mieszkają w grożącym zawaleniem budynku. Nie można go nazwać domem, bo wszyscy już z stamtąd uciekli. Bardzo chętnie zabrałabym wszystkich do siebie, ale w moim mieszkaniu na 33 metrach kwadratowych mieszka już sześć osób.
Już rok temu stwierdzono, że budynek przy ulicy Suchowolca 26 H nie nadaje się do mieszkania. Grozi zawaleniem.
- Tej zimy spaliłam już dwie tony węgla - mówi Katarzyna Zalewska, matka pięcioletniego Damiana. - Mieszkamy na kilkunastu metrach z chorą babcią. W pomieszczeniach, gdzie mieszkali nasi sąsiedzi po ostatnich mrozach popękały rury. Teraz nie mamy nawet bieżącej wody.
Pomieszczenie podzielone jest na mniejsze meblami i zasłonami.
- Nasi sąsiedzi dostali normalne mieszkania. Nam albo brakuje, albo proponują lokal w blokach z podejrzanym towarzystwem - mówi kobieta. - Wolałabym dostać mieszkanie w innym miejscu. Mam małe dziecko. Nie chcę, żeby syn wychowywał się w takim środowisku. Wiem, że moi sąsiedzi otrzymali propozycje mieszkania w innych miejscach, na przykład na ulicy Warszawskiej. Dlaczego my mielibyśmy być gorsi?
- Nie mamy aż tylu mieszkań, żeby każdy, kto ich potrzebuje mógł wybierać lokalizację - mówi Andrzej Ostrowski, dyrektor Zarządu Mienia Komunalnego. - Zdajemy sobie sprawę, że budynek w którym przebywa kobieta jest w złym stanie. Proponowaliśmy jej jednak lokal przy ulicy Barszczańskiej. Nie chciała.
ZMK obiecuje rozwiązać sprawę, ale od razu zastrzega, że nie będzie to takie proste nie takie proste. - Nie możemy dać kawalerki czteroosobowej rodzinie. I odwrotnie, nie przyznamy dużego mieszkania jednej czy dwóm osobom. Mieszkanie musi odpowiadać potrzebom. Proponujemy takie mieszkania, jakie mamy. Swoje oferty przedstawiamy tylko dwa razy - dodaje Ostrowski. - Trzeba się decydować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?