Nowy Dwór. Już trzeci radny skazany

Radny Marian A. za swoją lekkomyślność musi zapłacić 4 tysiące złotych. Na taką grzywnę sąd skazał go za jazdę pod wpływem alkoholu. Dodatkowo przez dwa lata nie usiądzie za kierownicą.

Do zdarzenia doszło 2 stycznia we wsi Kolonie Bieniowce. Marian A. prowadził samochód mając 1,24 promila alkoholu.

- W tej sprawie prowadzone były dwa postępowania. Za jazdę pod wpływem alkoholu z paragrafu karnego oraz za wykroczenie. Radny nie zastosował się bowiem do zaleceń policji, aby zatrzymać samochód. Dodatkowo nie miał dokumentów uprawniających do kierowania. Za to wykroczenie sąd ukarał Mariana A. grzywną 700 zł - mówi Przemysław Wasilewski, rzecznik Sądu Okręgowego w Białymstoku.

Marian A. to nie jest pierwszy radny z Nowego Dworu, który popadł w konflikt z prawem. Ta kadencja kończy się rekordową liczbą radnych w tej gminie, na których ciążą wyroki za przestępstwa popełnione umyślnie.

To Marcin M. skazany za jazdę pod wpływem alkoholu (miał 0,66 promila) oraz Ryszard R., którego sąd uznał za winnego próby przekupstwa. W marcu 2011 roku zaoferował on członkowi zarządu jednego z białostockich kół łowieckich, że załatwi mu zatwierdzenie rocznego planu łowieckiego. Powoływał się przy tym na wpływy w radzie gminy oraz znajomość z wójtem.

Obaj radni zostali skazani w 2012 roku. I w obu przypadkach mandaty wygaszał im zarządzeniem wojewoda podlaski, bo rada gminy nie podjęła stosownych uchwał.
Sprawa Marcina M. wciąż jest w sądzie, bo radny zaskarżył decyzję wojewody o wygaszeniu mu mandatu. Procedura wygaszania mandatu Ryszardowi R. już się zakończyła. Na najbliższą niedzielę, 18 maja, zaplanowane były wybory uzupełniające. Głosować mieli mieszkańcy wsi Plebanowce i Butrymowce - okręgu radnego Ryszarda R. Ale już wiadomo, że do głosowania nie dojdzie.

- Tylko jedna osoba ubiega się o mandat radnego. W związku z tym głosowania nie będzie. 18 maja zbierze się tylko gminna komisja wyborcza, która potwierdzi wybór kandydatki na radną - mówi Stanisław Hrynkiewicz, sekretarz gminy Nowy Dwór.

Miejsce Ryszarda R. zajmie Barbara Gładczuk-Radziewicz. Na co dzień mieszka w Plebanowcach, gdzie prowadzi gospodarstwo rolne. Ma doświadczenie samorządowe. Kiedyś zasiadała w zarządzie gminy.

Nie wiadomo, kiedy zakończą się sądowe batalie radnego Marcina M. Nie ma także przygotowanej uchwały w sprawie wygaszenia mandatu Marianowi A. Obaj wciąż zasiadają w radzie. Ale nawet jeśli mandaty zostaną im skutecznie wygaszone, ich miejsca w radzie pozostaną już puste do końca kadencji.

- 18 maja to ostatni termin, kiedy mogą być przeprowadzone wybory uzupełniające przed jesiennym głosowaniem - tłumaczy sekretarz gminy.