Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niedawno miał zmiażdżony nos, a już chce wrócić na boisko.

(kw)
Paweł Zawistowski (z piłką) być może znów zagra w Jagiellonii
Paweł Zawistowski (z piłką) być może znów zagra w Jagiellonii Wojciech Wojtkielewicz
Paweł Zawistowski miniony sezon był zawodnikiem Arki Gdynia. Rozgrywki zakończył groźną kontuzją, ale już chce wrócić. Może do Jagiellonii Białystok.

Popularny Zawias został przez Jagę wypożyczony do Arki. Zagrał w 25 meczach, strzelając jednego gola. Dał się poznać jako groźny wykonawca stałych fragmentów gry.

26 maja, w 80. minucie kończącego sezon starcia z Legią Warszawa, Zawistowski zderzył się w powietrzu z kolegą klubowym Ante Rozicem i został odwieziony do szpitala.

- Nie wyglądało to dobrze. Nos miałem dosłownie pogruchotany i bałem się, czy jeszcze wrócę na boisko - relacjonuje piłkarz.

Na szczęście lekarzom udało się poskładac rozbity nos i Zawistowski już rozpoczął rehabilitację.

- Z przygotowań stracę prawdopodobnie tylko tydzień. Rozglądam już się za specjalną maską, w której mógłby grać i chcę normalnie przygotowywać się do rundy - zaznacza Zawias.

Teoretycznie zawodnik powinien powrócić do Białegostoku.

- Jeśli dostanę równe szanse rywalizacji o miejsce w podstawowym składzie, to nie boję się tego i podejmę rękawicę - deklaruje piłkarz. - Ale jeśli z góry zostałbym skazany na bycie piątym, czy szóstym środkowym pomocnikiem, to wolałbym poszukać innego klubu - dodaje.

Kto wie, czy Zawistowski ne pzoostanie w zdegradowanej do I ligi Arce.

- Działacze widzą mnie w składzie, a ja jestem przecież współodpowiedzialny za spadek z ekstraklasy. Mam nadzieję, że wszystko się wkrótce wyjaśni - kończy Zawistowski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny